jesień bezsensowna
drzewa robią za słońce
niebo z ołowiu
sad nieruchomy
we mgle
a za płotem nie ma już drogi
jest czar
jest myślenie
kropel z liści kapanie
i czekanie
na przymrozek
ten pierwszy
żeby nalewki z czarnej porzeczki
do herbaty kielonek na serca rozgrzanie
bo przecież siekierezada przedzimowa
gra
Jesienny wiersz przedwieczorny
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Jesienny wiersz przedwieczorny
Wydaje mi się, że można jeszcze nad nim popracować.
Może
"drzewa udają słońce"?
Ewentualnie (trochę inny sens):
"drzewa za słońce
barwią(malują, powlekają) niebo ołowiem"
"jest czar
w zamyśleniu
krople kapią z liści
czekam na pierwszy przymrozek
kielonek nalewki z czarnej porzeczki
do herbaty
rozgrzeje serce"
W końcówce:
to przedzimowa gra"
Pozdrawiam,

Glo.
Ten zwrot mi się nie podoba. W takim delikatnym, subtelnym tekście raczej razi dość pospolity kolokwializm.Mirek pisze:drzewa robią za słońce
Może
"drzewa udają słońce"?
Ewentualnie (trochę inny sens):
"drzewa za słońce
barwią(malują, powlekają) niebo ołowiem"
"myślenie, kapanie, czekanie, rozgrzanie" ---> trochę za dużo grzybków w barszczu (rzeczowników odczasownikowych), na dodatek tworzących niezbyt ciekawy rym. Na dodatek - wiesz, Mirku - jak to bywa z wyliczankami... A posługując się tymi samymi słowami, można wprowadzić do tekstu więcej dynamiki i urozmaicenia.Mirek pisze:jest czar
jest myślenie
kropel z liści kapanie
i czekanie
na przymrozek
ten pierwszy
żeby nalewki z czarnej porzeczki
do herbaty kielonek na serca rozgrzanie
"jest czar
w zamyśleniu
krople kapią z liści
czekam na pierwszy przymrozek
kielonek nalewki z czarnej porzeczki
do herbaty
rozgrzeje serce"
W końcówce:
"bo przecież siekierezadaMirek pisze:bo przecież siekierezada przedzimowa
gra
to przedzimowa gra"
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Jesienny wiersz przedwieczorny
Nie obraź się, ale nie przemawia do mnie ten wiersz
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Jesienny wiersz przedwieczorny
no, pięknie widzisz jesień, Mirku. Podoba mi się nastrój, szczególnie te naleweczki, herbatki...A siekierezada - nie unikniona, niestety...
pozdróweczki posyłam...
Ewa

pozdróweczki posyłam...
Ewa
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Jesienny wiersz przedwieczorny
hm ale to wszytko zmieni no bo dzerzewa nie udają a sąGloinnen pisze:"drzewa udają słońce"?
Ewentualnie (trochę inny sens):
"drzewa za słońce
barwią(malują, powlekają) niebo ołowiem"
Dodano -- 28 lis 2012, 22:07 --
nowiem ... moim zdaniem czasem wyliczanki nadają tempa to samo z rymemGloinnen pisze:"myślenie, kapanie, czekanie, rozgrzanie" ---> trochę za dużo grzybków w barszczu (rzeczowników odczasownikowych), na dodatek tworzących niezbyt ciekawy rym. Na dodatek - wiesz, Mirku - jak to bywa z wyliczankami...
Dodano -- 28 lis 2012, 22:12 --
łoj nie wcale nie przedzimowa gra ona gra teraz samoistnie gra ta siekierezadaGloinnen pisze:bo przecież siekierezada
to przedzimowa gra
no bo przecież zima też gra
reasumując się dziś z Tobą Glo nie zgodzę ... trudno

Dodano -- 28 lis 2012, 22:15 --
no co ty ja się nie obrażam ... a że nie przemawia trudno nie do wszystkich można trafić tak od razu ale ja sie postaram i do Ciebie przemówić kiedyśiskierka pisze:Nie obraź się, ale nie przemawia do mnie ten wiersz

dzięki za słowo

Dodano -- 28 lis 2012, 22:15 --
dzięki EwuśEwa Włodek pisze:Podoba mi się nastrój
