Prowadzisz mnie na złotej smyczy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#1 Post autor: anastazja » 30 lis 2012, 22:49

przywdziewasz w łachmany
pod widzimisię
nic nie budzi w tobie zrozumienia

obniżona wartościom
mim o zgaszonych ramionach

błąkam się między ścianami pokoju
ten sam smak i zapach
tylko myśli zmieniają wygląd


2009r.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

iskierka

Re: Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#2 Post autor: iskierka » 01 gru 2012, 12:12

anastazja pisze:przywdziewasz w łachmany
pod widzimisię
Może przyodziewasz się. Lepiej by brzmiało :myśli:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#3 Post autor: Ewa Włodek » 01 gru 2012, 18:15

trudną relację opowiedziałaś, Anastazjo. Trudną i traumatyczną dla peelki, zdominowanej przez drugą osobę, od której peelka jest zależna. Może - materialnie, może - mentalnie, a może - jedno i drugie? Nie potrafi się wyzwolić - to mi bardzo przypomina tak zwany syndrom sztokholmski...
:rosa: :rosa:
uśmiechy posyłam...
Ewa

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#4 Post autor: Gajka » 01 gru 2012, 19:27

Nasti :)
Niestety życie uczy pokory, tylko pytanie czy tak musi być ?
Ładnie Nasti wyraziłaś myśli :ok:

ono

Re: Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#5 Post autor: ono » 03 gru 2012, 16:03

przeczytałem Twoją opowieść, ale i tak będę:
anastazja pisze:błąkam się między ścianami pokoju

pozdrawiam :bravo:

SamoZuo

Re: Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#6 Post autor: SamoZuo » 03 gru 2012, 18:51

Podoba mi się wiersz,
bardzo prawdziwy.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#7 Post autor: anastazja » 03 gru 2012, 20:02

iskierka pisze:Może przyodziewasz się. Lepiej by brzmiało

iskierko, zostanę przy swojej, ale dziękuję :kwiat:





Ewuniu - wielkie dzięki :rosa: :kwiat:





Dzięki Gajka :rosa:





paniladaco pisze:przeczytałem Twoją opowieść, ale i tak będę:
błąkał się między ścianami pokoju? - nie rób tego, żyj ;)





SamoZuo pisze:Podoba mi się wiersz,
bardzo prawdziwy.

dzięki serdeczne.Pozdrawiam :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#8 Post autor: Gloinnen » 05 gru 2012, 11:51

Pomyślałam sobie, że ten wiersz jest rodzajem dialogu z łajdackim losem.
anastazja pisze:przywdziewasz w łachmany
pod widzimisię
nic nie budzi w tobie zrozumienia
Los jest tutaj wyraźnie spersonifikowany. Jego koleje pokazujesz jako czynnik upodlający człowieka. Przywdziewanie w łachmany - to jak nagłe obrócenie się koła fortuny na niekorzyść peelki, nieprzychylna dola, którą trzeba dźwigać. Takie - jak ładnie opisała to Anna Kamieńska - "szczęście Hioba". Na dodatek trudno jest w przytłaczających nas swym ciężarem zdarzeniach doszukać jakiejś logiki - to jedynie "widzimisię", kaprys. I jakaś podskórna pretensja - że los nie rozumie, że wymierza ciosy na oślep, nie bierze pod uwagę wszystkiego, co w człowieku się dzieje, nie mierzy i nie waży krzywd spadających na ludzi - najczęściej bez uzasadnienia.
anastazja pisze:podporządkowana obniżonym
wartościom
jak mim o zgaszonych ramionach
Tutaj trafnie opisujesz rezygnację, choć osobiście zrezygnowałabym z "podporządkowana obniżonym wartościom" - brzmi dość sztywno, mało poetycko.
"Mim o zgaszonych ramionach" - podoba mi się ten obraz. W końcu przecież ruch to sposób komunikowania się ze światem w pantomimie. "Zgaszone ramiona" oznaczają milczenie, poddanie się, a może także - odebranie prawa do zabieranie głosu, wyrażenia tego, co się czuje. Totalne zmiażdżenie psychiczne...
anastazja pisze:błąkam się między ścianami pokoju
ten sam smak i zapach
tylko myśli zmieniają wygląd
Obraz peelki zamkniętej w pułapce, która straciła już nadzieję na to, że cokolwiek się odmieni na lepsze. Pokój staje się klaustrofobiczną przestrzenią, wrogą, obcą, w której dokonuje się ostateczny akt rozpaczy. "Zmieniające wygląd myśli" skojarzyły mi się z pewnego rodzaju obłędem, który jest skutkiem długotrwałego cierpienia, znoszenia upokorzeń, walki z krzywdami i ranami zadawanymi bezlitośnie przez nieznaną, wrogą siłę wyższą...

Tekst wyjątkowo wiarygodny. Przemówił do mnie.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Prowadzisz mnie na złotej smyczy

#9 Post autor: anastazja » 05 gru 2012, 15:16

Gloinnen pisze:Obraz peelki zamkniętej w pułapce, która straciła już nadzieję na to, że cokolwiek się odmieni na lepsze. Pokój staje się klaustrofobiczną przestrzenią, wrogą, obcą, w której dokonuje się ostateczny akt rozpaczy. "Zmieniające wygląd myśli" skojarzyły mi się z pewnego rodzaju obłędem, który jest skutkiem długotrwałego cierpienia, znoszenia upokorzeń, walki z krzywdami i ranami zadawanymi bezlitośnie przez nieznaną, wrogą siłę wyższą...
:bravo:

Może ...obniżona wartościom... chyba tak będzie dobrze.

Dziękuję :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”