Ściany (psioczenie na poetów)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Ściany (psioczenie na poetów)

#1 Post autor: NathirPasza » 03 gru 2012, 13:56

przestałem gapić się w sufit
gdy wszystkie stały się jednolitym
portalem do nicości

poszukałbym twoich oczu
spoconych codziennością
by odkryć na nowo
kolor świadomości

kolor i portal
rzep na myśli tym bardziej namolny
że świat opustoszał
wygnanymi filozofami

a ty
o miłości i samotności
nucisz mi kołysankę zmysłów
jak pułapkę

pozbawione prawdziwego bólu sidła

płynnej goryczy nie da się nabyć
lecz przyjdzie gdy zobaczysz
że świat ograniczył się do ścian i sufitów
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

iskierka

Re: Ściany (psioczenie na poetów)

#2 Post autor: iskierka » 03 gru 2012, 16:02

Ja bym z tego zrobiła dwa wiersze, ale to tylko moje gdakanie

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Ściany (psioczenie na poetów)

#3 Post autor: Gloinnen » 03 gru 2012, 16:51

NathirPasza pisze:portalem do nicości
NathirPasza pisze:spoconych codziennością
NathirPasza pisze:kolor świadomości
NathirPasza pisze:o miłości i samotności
Jeżeli mogłabym coś doradzić... Postaraj się odrobinę odfiletować z nadmiaru "ości"...

"nicość" można zastąpić np. "niebytem"
"codzienność" - "dniem codziennym"
NathirPasza pisze:pozbawione prawdziwego bólu sidła

płynnej goryczy nie da się nabyć
lecz przyjdzie gdy zobaczysz
że świat ograniczył się do ścian i sufitów
Tutaj sugeruję, abyś spróbował zbudować przerzutnię

"pozbawione prawdziwego bólu sidła

płynnej goryczy
nie da się nabyć
lecz przyjdzie gdy zobaczysz
że świat ograniczył się do ścian i sufitów"


Może taka zmiana wersyfikacji byłaby lepsza?

Podoba mi się pointa. Pokazuje, jak bardzo człowiek jest odporny na wszelkie, płynące ze świata sygnały. Trochę jak w przysłowiu - "człowiek całe życie się uczy i umiera tak samo głupi, jak na początku". A jednak w którymś momencie przychodzi olśnienie. Doświadczenie graniczne, prowadzące do uświadomienia sobie najtrudniejszych prawd o sobie samym, o ludzkiej egzystencji... Może to być stan (przed)agonalny ("ściany i sufity skojarzyły mi się między innymi ze szpitalem). Może - obłąkanie (zamknięcie w azylu). Może - depresja, osamotnienie, mroczny stan ducha, gdy wszystko wydaje się jałowe, bezbarwne, bezsensowne. Ściany i sufity przytłaczają surowością, brakiem ciepła. Ludzie lubią tworzyć wokół siebie małe oazy, otaczać się przytulnością, pamiątkami.... A Ty przeciwstawiasz temu rzeczywistość pozbawioną ciepła. I w niej odkrywamy to, co najgorsze - i najprawdziwsze zarazem...

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Halszka55
Posty: 199
Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22

Re: Ściany (psioczenie na poetów)

#4 Post autor: Halszka55 » 03 gru 2012, 18:29

..owszem "świat ograniczył się do ścian i sufitów"...niestety ;-)= i do mamony mieć posiadać kupić być to rzadkość ....

Dodano -- 03 gru 2012, 18:33 --

dla mnie wiersz pokazuje nasz świat jaki jest.. zły dobry smutny wesoły trudny lekki w portalach które sobie sami tworzymy ... uczestniczymy
- a ściany i sufity to nasze ja .. to kim czym jesteśmy każdy ma swoje akwarium a może przestrzeń ciągle do zdobycia - ot wolna wola .........

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Ściany (psioczenie na poetów)

#5 Post autor: anastazja » 03 gru 2012, 20:31

NathirPasza pisze:poszukałbym twoich oczu
spoconych codziennością
by odkryć na nowo
kolor świadomości

...świat ograniczył się do ścian i sufitów... coś w tym jest, nie ma co rozpaczać, trzeba odnaleźć te oczy, tego świata, który był, nie ścianą i sufitem.

ps. ja też o ścianach i sufitach ;)

Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Ściany (psioczenie na poetów)

#6 Post autor: Ewa Włodek » 03 gru 2012, 21:33

ściany i sufit - zamknieta, ograniczona przestrzeń. Wieloznaczna, tym bardziej, że w Twoim słowie nie ma - drzwi, czyli przełamania zamknięcia. Więc - czy to miejsce - to klatka, uwięzienie? Czy azyl, schronienie? Uwięzienie nbez możiwości wyjścia w pełni do świata, i tego, co niesie en bloc, czy schronienie przed tym? Dla mnie - niejednoznaczne, więc - intryguje.
:ok:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”