Jak na dłoni. Linie boczne do stacji
widm. Patrzę jak poza mną
rodzą się słowa, zapisane w obcych
poczekalniach. Graffiti bez zdania racji.
Otwierałam na oścież. Dla niektórych
za wysoko. Wolą robotę
bukieciarza. Zapłacą linijkami tekstu.
Inflacja nie dotknie.
Ostatecznie to wszystko jedno.
Bilonu przecież więcej, bardziej ciąży
w kieszeni. Iluzja posiadania
czytelników w światach nierównoległych.
A moim śladem nikt nie pójdzie. Zresztą
nawet bym nie pozwoliła. Z ciemności
buduję klinkiernie, lofty. Nawet tak bardzo
nie boli.
Moja i twoja
beznadzieja.
____________________
Glo.
Widzieć i nie grzmieć
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Widzieć i nie grzmieć
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Widzieć i nie grzmieć
ciekawy tytuł, przywodzi na myśl powiedzenie "Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz!" - i treść pokazuje własnie tę bezsilność peelki-peela wobec losu, i wobec przyszłości, lub może - obojętność? Nabytą w skutek żlicznych, co nieskutecznych - zmagań z nim?
Zamyśliłaś mnie, Glo...
moc serdeczności...
Ewa
Zamyśliłaś mnie, Glo...


moc serdeczności...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Widzieć i nie grzmieć
Gloinnen pisze:Jak na dłoni. Linie boczne do stacji
widm. Patrzę jak poza mną
rodzą się słowa, zapisane w obcych
poczekalniach. Graffiti bez zdania racji.
Ładnie ujęta bezsilność peelki
Literatura na nie jeden raz, pozdrawiam.


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"