ze świtem dnia opadają z oczu mgły
klaksony ulicy zadzierają kołdry brzegi
kolejny dzień
blaszanym kapslem
otwiera sklepikarz
pierwszy łyk znajomy smak
przenika wskroś
jeży mi mózg
głodowy mulak
bez biletu
z górnej półki
kasuję kolejne
przystanki na żądanie
błyskają fleszem butelkowe denka
a rura pali martenowskim piecem
na przekór losowi
pomyślisz - i chuj
jadę do Perth
witaj australio
dżipies i simlock
stoją pod sklepem
trzęsące dłonie -
- sponsora brak
idziemy bracia
do kiosku ruchu
wody brzozowej
butelek rząd
nie można tak tracić życia
trzeba z żywymi do przodu iść
ale czy oni wezmą nas z sobą
bo przecież -
- każdy z nas
to trup
zombie czyli mordy jamochłonów na wszelkiej maści polipach
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
zombie czyli mordy jamochłonów na wszelkiej maści polipach
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: zombie czyli mordy jamochłonów na wszelkiej maści polipa
Z oczu mgły...
Brzydka i niepotrzebna inwersja.
Reszta do strawienia, zwłaszcza, gdy rankiem ten piec martenowski we fleszach...
Podoba mi się.
Brzydka i niepotrzebna inwersja.
Reszta do strawienia, zwłaszcza, gdy rankiem ten piec martenowski we fleszach...
Podoba mi się.

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: zombie czyli mordy jamochłonów na wszelkiej maści polipa
A mnie się podobają - z oczu mgły - a podobały by się jeszcze bardziej, gdyby tekst był stylizowany na piosenkę, bo uwielbiam takie kawałki i próbuję sobie to nucić, ale trochę się nie daje..
Wiersz specyficzny i wg. mnie całkiem niezły.
Wiersz specyficzny i wg. mnie całkiem niezły.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: zombie czyli mordy jamochłonów na wszelkiej maści polipa
Jarek B pisze:dżipies i simlock
stoją pod sklepem
trzęsące dłonie -
- sponsora brak
idziemy bracia
do kiosku ruchu
wody brzozowej
butelek rząd
Paskudna sprawa...woda brzozowa...(nie wiem, czy jeszcze istnieje), denaturat, oj....cosik mi się zdaje, że peel miast do Australii, na odwyk.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
Re: zombie czyli mordy jamochłonów na wszelkiej maści polipa
...Anastazjo ...i to właśnie są Wasze światy...pchełko:) 

"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: zombie czyli mordy jamochłonów na wszelkiej maści polipa
Raz w życiu piłem tylko brzozową, ale kiepsko się to skończyło...
No, koloryt dobrze naznaczony...końcówka w sam raz...podoba się

No, koloryt dobrze naznaczony...końcówka w sam raz...podoba się

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: zombie czyli mordy jamochłonów na wszelkiej maści polipa
to znaczy?Jarek B pisze:.Anastazjo ...i to właśnie są Wasze światy...pchełko:)

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"