Umieranie wychodzi nam najlepiej.
Potrafimy zdychać na medal.
Bać się,
smucić,
klękać przed losem,
na miarę mistrzów galaktyki.
Handlujemy apokalipsą, jak cukierkami.
Gdy tylko nadejdzie koniec,
czyjkolwiek,
z rękami złożonymi do żałobnej modlitwy,
zarobimy na tym krocie.
Każdą śmierć przetopimy na sztabki złota.
Swoją, cudzą – nie ważne.
Zawsze ma zapach pieniędzy
i słodkiej adrenaliny.
Tryumfujemy.
Zdobywamy.
Radujemy się.
Tworzymy!
Jesteśmy.
W każdej sekundzie naszego dzieła
ktoś obok, przedwcześnie
żegna się z życiem.
Statystycznie rzecz biorąc.
Umieramy na medal
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Umieramy na medal
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22
Re: Umieramy na medal
lubię takie... wprost prostym słowem i wpada - by się zgodzić z opisanym faktem ;-)=
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Umieramy na medal
200 procent racji, Sede! A wynika to chyba stąd, że generalnie ludzie przestali się szanować wzajemnie i samych siebie - też. Więc nie czuja oporu, by zarabiac - na wszystki, i każde sacrum sprowadzac do profanum, gdy tylko się opłaci...Sede Vacante pisze: Handlujemy apokalipsą, jak cukierkami

uśmiech Świąteczny posyłam...
Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Umieramy na medal
Dzięki Ewka za odwiedziny i komentarz. 

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Umieramy na medal
Sede Vacante pisze:Każdą śmierć przetopimy na sztabki złota.
Swoją, cudzą – nie ważne.
Zawsze ma zapach pieniędzy
i słodkiej adrenaliny.
Wszystko sprowadza się do pieniędzy, ludzie garną więcej niż zdołają unieść i zjeść.
A przecież pójdziemy stąd - boso i nago.

Dobrze napisałeś Sede

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"