Paszteciki Mozarta alias MozartKugeln 2

[Jotek]

od piekarnika sycąca fuga ciepłych nut
odmrożona porcja pasztecików w symonii do
symfonii na tle bilboardów supermarketu Lidl
tam wódka czysta i tabletki z wapnem w jednym

la(n)sują sonatę cis mol mszę c dur
na podbrzuszu modelek w pawilonie gdzie
muśnie okazyjna wyprzedaż podwiązek
wyłącznie dla Elizy Konstancji Julii czy Laury

gratis stringi dziergane w okolicach krzyża
zanim przejdą do rzeczy za słodki ten Mozart
w ciasteczkach cantuccini (Padre Puccini
niejeden ząb straci wargę przygryzając)

jak zawsze pora roku co nie w porę i w porę
gorczyca gorycz migdałów będzie potęgować
zajady z ust Salieriego opryszczkę na wardze
i inne przypadłości zdawałoby się

zbyt wstydliwe żeby nie wybiec
przed orkiestrę batutą co tylko na skraju
von Karajan potrafił utrzymać gęsiego
paszteciki Mozarta marsza też zagrają

molto molto vivace!allegro! allegro!

[iskierka]

Wiersz całkiem, całkiem,
Ciekawy tytuł

[Alek Osiński]

Ech, dużo smakowitego możnaby wyciągnąć z wiersza, w sumie niezły pasztet ci wyszedł;)
i co ciekawe Mozart akurat wydaje się wdzięcznym obiektem do takiego w sumie eklektycznego
kompaktowania owej "kulturowej galanterii", bo przecież i sam "galant" był.

Z dużym smakiem ta kuchnia podawana

[anastazja]

gratis stringi dziergane w okolicach krzyża
zanim przejdą do rzeczy za słodki ten Mozart
w ciasteczkach cantuccini (Padre Puccini
niejeden ząb straci wargę przygryzając)

Może troszkę przepasztecikowany ten Mozart, ale, jeśli, tak składnie mieszczą się w nutach, to tylko przyklasnąć.

Pozdrawiam świątecznie

[Agata]

Bardzo finezyjna Twoja satyra. Brawo

[Monika Joanna]

Znam ten wiersz i podtrzymuję swoją opinię o nim