lzy
lzy
a deszcz pada
deszcz pada
deszcz pada uparcie
i splata moj zal
z szarym smutkiem nieba
ta kropla, ten placz,
ta lza
tak przeklecie samotna
posrod innych w cisze zakletych
czyjas, moja- nie wiem
- moze niczyja
ta smutna lza w mojej dloni
ta dlon tak samotna
a niebo wciaz krzyczy
tak krzyczy bezglosnie
a moze to ja krzycze w ciszy
i tylko deszcz pada
deszcz pada
deszcz pada
uparcie przeklecie
deszcz pada
deszcz pada uparcie
i splata moj zal
z szarym smutkiem nieba
ta kropla, ten placz,
ta lza
tak przeklecie samotna
posrod innych w cisze zakletych
czyjas, moja- nie wiem
- moze niczyja
ta smutna lza w mojej dloni
ta dlon tak samotna
a niebo wciaz krzyczy
tak krzyczy bezglosnie
a moze to ja krzycze w ciszy
i tylko deszcz pada
deszcz pada
deszcz pada
uparcie przeklecie
Ostatnio zmieniony 30 gru 2012, 17:44 przez Ania ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: lzy
Rozumiem zamierzone, jednak minimalnie skrócone powtórzenia czyta się lepiej...i w strofkach.
deszcz pada
pada uparcie
i splata mój żal
z szarym smutkiem nieba
ta kropla, płacz,
ta łza
przeklęcie samotna
pośród innych w ciszę zaklętych
czyjaś, moja - nie wiem
- może niczyja
smutna łza w mojej dłoni
dłoń tak samotna
a niebo wciąż krzyczy
krzyczy bezgłośnie
a może to ja krzyczę w ciszy
i tylko deszcz pada
uparcie przeklęcie
To smutny, dobry wiersz.
deszcz pada
pada uparcie
i splata mój żal
z szarym smutkiem nieba
ta kropla, płacz,
ta łza
przeklęcie samotna
pośród innych w ciszę zaklętych
czyjaś, moja - nie wiem
- może niczyja
smutna łza w mojej dłoni
dłoń tak samotna
a niebo wciąż krzyczy
krzyczy bezgłośnie
a może to ja krzyczę w ciszy
i tylko deszcz pada
uparcie przeklęcie
To smutny, dobry wiersz.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: lzy
w sumie mam trochę mieszane uczucia, wiadomo że deszcz kusi do oddania
monotonii, ale wpisać w monotonię krzyk, to już nie takie proste zadanie;)
niemniej skojarzyło mi się z jedną piosenkę, więc może niech zabrzmi jako
suplement;)
http://www.youtube.com/watch?v=C3eD3HmFLmM
monotonii, ale wpisać w monotonię krzyk, to już nie takie proste zadanie;)
niemniej skojarzyło mi się z jedną piosenkę, więc może niech zabrzmi jako
suplement;)
http://www.youtube.com/watch?v=C3eD3HmFLmM
Re: lzy
dziekuje Alku, Sting od zawsze i zawsze pozostaje moim ulubionym muzykiem- pamietam przed laty zapowiedz:a teraz zespol Poliiiss, brzmialo to jak pliis, zapowiadal bodajze Piotr Kaczkowski z Trojki, byl to moj pierwszy raz ze Stingiem....w sumie cale zycie sklada sie z pierwszych razow, smak nastepnych zaciera czas, te pierwsze sa niepowtarzalne