***(szepci się...)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

***(szepci się...)

#1 Post autor: ble » 13 sty 2013, 19:08

* * *

szepci się
przepowiada
a jeśli
leżę
obejmują mnie
twarde palce słów

i nic
krwawienie wewnętrzne
stygmat autyków

wersja II

* * *

szepci się
przepowiada
a jeśli
leżę
obejmują mnie
twarde palce słów

i nic
skryty upływ tkanki
stygmaty autyków
Ostatnio zmieniony 16 sty 2013, 20:39 przez ble, łącznie zmieniany 13 razy.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: ***(ciemny szept...)

#2 Post autor: Alek Osiński » 14 sty 2013, 12:50

Intrygujące to Twoje nowe oblicze, Olu :)

szept nabiera ciała, a więc może byc również
nośnikiem stygmatów...końcowy dwuwers...kieruje
interpretacje jakby do wewnątrz...ale przez to
nie przestaje ich pomnażac...bardzo ciekawe
i tajemnicze... :myśli:

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(ciemny szept...)

#3 Post autor: ble » 14 sty 2013, 13:55

Dzięki, Al :) Wstawiłam próbkę czegoś nowego, próbuję pisać mniejsłownie. Nie wiem, czy podołam i co z tego wyjdzie.

Pozdrowienia :)

iskierka

Re: ***(ciemny szept...)

#4 Post autor: iskierka » 14 sty 2013, 17:44

Piękny tekst krótki, a jakże ładny :bravo:

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: ***(ciemny szept...)

#5 Post autor: atoja » 15 sty 2013, 9:39

Pojawiłeś się Ble z odmiennym obliczem... :rosa:

Jednak ...wolę Twój rozmach ;)
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: ***(ciemny szept...)

#6 Post autor: anastazja » 15 sty 2013, 14:49

atoja też - widzisz ble, to samo napisałam pod innym Twoim.

Mam niedosyt, a lubię Cię czytać ;)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(ciemny szept...)

#7 Post autor: ble » 15 sty 2013, 14:55

Iskierce się podoba... Sama nie jestem pewna, ale chcę spróbować skrótów. Jestem zalana swoją wielosłownością. Całe zbiory wierszy pełne słów. Dopisałam dwa słowa w tym wierszu. Iskierko, Atoja, Anastazjo - dzięki za czytanie :)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ***(ciemny szept...)

#8 Post autor: Gloinnen » 15 sty 2013, 15:21

Hej!

Widzę u Ciebie radykalną zmianę konwencji. Nie mam pojęcia, dlaczego, może to kwestia "zaszufladkowania", ale zdecydowanie wolałam Ciebie w poprzedniej stylistyce. Przede wszystkim tamte wiersze były o wiele bardziej melodyjne, jakby kierował Tobą wrodzony instynkt muzyczny. Poza tym Twoja wyobraźnia tworzyła fantastyczne, barwne obrazy, jakby pejzaże. Czytelnik mógł odnieść wrażenie, że wszystko dokładnie widzi, ze szczegółami. Była w tym pewna logika snu, coś z urojeń, przenikanie się różnych kodów (jak choćby w "miejskich wierszach", generalnie jednak główną zaletą tych tekstów było sugestywne oddziaływanie na wszystkie zmysły. Wiersze żyły, a metafory rozpisywałaś z ogromną precyzją.

Początki pisania syntetycznego u Ciebie jak dla mnie na razie odstają jakością od tego, do czego przyzwyczaiłam się, czytając Twoje poprzednie utwory. Póki co, mam odczucie, że te teksty (w porównaniu z dawnymi) są dość usztywnione. Brakuje im skrzydeł. A przede wszystkim - brakuje tych niezwykłych, opartych na wizjach przejściach między znaczeniami. Tu na razie zestawiasz słowa, nie udaje się (chyba) odtworzyć głębszych powiązań.

Nie lubię dopełniaczówek, a w dążeniu do redukcji ilości słów, nie udaje Ci się ich uniknąć. Obraz przez sprawia wrażenie zbyt ciasnego stworzonego "na skróty". ("palce słów", "stygmaty autyków").
ble pisze:obejmują mnie
twarde palce słów
"słowa obejmują mnie
twardymi palcami" ---> ja bym zapisała raczej tak.
ble pisze:leżę
Cały czas zastanawiam się, czemu mi się to nie podoba. W mojej ocenie trywializuje zapis. Chyba dlatego...
ble pisze:krwawienie wewnętrzne
stygmat autyków
"wewnętrzny stygmat
autyków" - moim zdaniem "krwawienie" niepotrzebne, samo słowo "stygmat" jest wystarczająco nośne treściowo.

Końcówka według mnie w ogóle za bardzo telegraficzna. Brakuje jakiegoś ruchu.

Ale ja tu tylko sprzątam... :wstyd: Mogę się mylić całkowicie.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(ciemny szept...)

#9 Post autor: ble » 15 sty 2013, 16:45

Glo, wielkie dzięki za wpis! Bardzo czekałam na Twoją opinię. Pewnie masz rację, ważne jest odczucie czytelnika. Może będzie lepiej, popracuję. Zawzięłam się na zbiór małych form. Między moimi wierszami będą cytaty z "Idioty" zapisane kursywą, na przykład ten

to
to
ja czytałem
to się nazywa
wylew wewnętrzny

wtedy
jeżeli trafić
prosto w serce
krwi
najwyżej
pół
stołowej
łyżki


Tytuł: czuwanie przy zwłokach, chodzi o inną stronę jesieni, ciemnienie, szaleństwo po biel.
Jeszcze raz dzięki :rosa:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ***(ciemny szept...)

#10 Post autor: Gloinnen » 15 sty 2013, 17:01

Czekam na kolejne Twoje wiersze z ciekawością :)
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”