bywa że w głębi

[Stepanian]

jeszcze nie kładę się do łóżka
nabrało wody choć jest puste
niedobrze jest utonąć w niczym

klepsydra nie chce się tłumaczyć
za podmiot z grubsza nieliryczny
zresztą kto mi ją zechce spisać

jeszcze nie kładę się do łóżka
tam jest jezioro nierozumień
w które mnie wciąga topielica

[Ewa Włodek]

jezioro nieporozumień w łóżku - a to ma pecha Twój peel, Step, bo takie jezioro może być wszędzie, tylko - nie tam, nie tam...
Ciekawie rzekłeś, i ładnie...

pozdrowieńka liczne...
Ewa

[anastazja]

O kurczę, ale Ci przyszło z topielicą w łóżku? - może się okazać zupełnie niewzburzona, podglądnij wpierw.

Fajne czytanie przed spaniem, może mój topielec' już w łóżku, hehe.

Pozdrawiam.

[Stepanian]

a to ma pecha Twój peel, Step

- ano ma, Bidulek! Miło Cię znowu czytać, Ewo.

O kurczę, ale Ci przyszło z topielicą w łóżku?

O kurczę, ale Ci przyszło z topielicą w łóżku? - może się okazać zupełnie niewzburzona, podglądnij wpierw.

- widziały gały peelowe, co brały
Dzięki za czytanie.

[Gloinnen]

Podoba mi się forma wiersza białego.

jeszcze nie kładę się do łóżka

Łóżko... można by na ten temat wiele... Oznacza z jednej strony - sen, wypoczynek, ciepło, wytchnienie. Oczywiście kojarzy się też z miłosnymi igraszkami. Odsuwanie od siebie momentu pójścia do łóżka oznacza - w pewnym sensie - chęć zmierzenia się z jakąś ciemnością. Noc przestaje być właściwą porą na to, co zwykle nocą się robi, ale staje się czasem konfrontacji z demonami. Złe myśli, zniechęcenie, poczucie wypalenia, niepokoje, rozliczenia z sobą samym, ze światem...

nabrało wody choć jest puste

"Nabrać wody w usta" - oznacza zamilknąć, przemilczeć, ale także coś ukryć. Wydaje mi się, że świadomie nawiązujesz do tego powiedzenia, aby pokazać jałowość jakiejś relacji. Milczenie to przygotowanie proscenium na zderzenie z trudną prawdą.

niedobrze jest utonąć w niczym

Dokładnie tak. Łóżko staje się synonimem pustki, bezsensowności.

klepsydra nie chce się tłumaczyć
za podmiot z grubsza nieliryczny
zresztą kto mi ją zechce spisać

Ten fragment najbardziej zagadkowy. Klepsydra to upływ czasu, powolny, ale też uporczywy, natrętny. Czy piszesz o mijaniu nocnych godzin - na rozmyślaniach? Także i poetyckich - skoro pojawiają się sformułowania związane z pisaniem - "spisać", "podmiot (nie)liryczny". Określenie "nieliryczny" nasuwa myśl o odlirycznieniu rzeczywistości, czyli o prozie życia, bylejakości, spłowieniu złudzeń, śmierci marzeń. Pozostaje emocjonalna, intelektualna inercja.

tam jest jezioro nierozumień
w które mnie wciąga topielica

Wydaje mi się trochę zbyt patetyczne. Jeżeli mowa o rozczarowaniu partnerką...


Pozdrawiam

[Ania ayalen]

czy moze byc cos piekniejszego niz utonac w czyichs oczach...?

[em_]

Fajne, z podwójnym dnem; można to jeszcze bardziej rozwinąć, ale tak też się podoba

[Gloinnen]

czy moze byc cos piekniejszego niz utonac w czyichs oczach...?

Ale "jezioro niezrozumień" wskazywałoby na coś, co dzieli. Chyba, że mowa tu o odwiecznej wojnie płci, gdzie zbliżenie byłoby rodzajem walki... Kto kim zawładnie?

[Ania ayalen]

szklana tafla w oczach...kto kim, moze milosc obojgiem? Zamiast sztuki walki- kamasutra? Poza tym, wydaje mi sie ze walczy ego, a gdy tonie sie w kims bez sladu- nie ma miejsca na ego?

[Gloinnen]

Ale jednak te wszystkie mity o rusałkach, które pieszczotami doprowadzały młodzieńców do śmierci???