*** (wyobrażenia...)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
*** (wyobrażenia...)
* * *
wyobrażenia
tworzą
osobną rzeczywistość
która
wyrasta
nieoczekiwanie
daleko
w innym miejscu
krzywa
pokaleczona
zniekształcona
porodem
z szyldem
zamierzamy wypychać
martwe zwierzęta
wyobrażenia
tworzą
osobną rzeczywistość
która
wyrasta
nieoczekiwanie
daleko
w innym miejscu
krzywa
pokaleczona
zniekształcona
porodem
z szyldem
zamierzamy wypychać
martwe zwierzęta
Ostatnio zmieniony 29 sty 2013, 16:43 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: ***(wyobrażenia...)
Zastanawiam się, Ble, czy ta "drabinka" to najlepszy w tym przypadku sposób wersyfikacji.
Bo ja bym jeszcze poeksperymentowała z zapisem.
wyobrażenia tworzą osobną rzeczywistość
która wyrasta nieoczekiwanie daleko
w innym miejscu
krzywa - pokaleczona zniekształcona
porodem
z szyldem zamierzamy wypychać
martwe zwierzęta
I to właściwie jedyna uwaga - podoba mi się pointa.
Dobrego

Bo ja bym jeszcze poeksperymentowała z zapisem.
wyobrażenia tworzą osobną rzeczywistość
która wyrasta nieoczekiwanie daleko
w innym miejscu
krzywa - pokaleczona zniekształcona
porodem
z szyldem zamierzamy wypychać
martwe zwierzęta
I to właściwie jedyna uwaga - podoba mi się pointa.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: ***(wyobrażenia...)
Dzięki, Milad'or! Miło mi przeczytać Twoje uwagi, podziekować za obecność. Proponowany przez Ciebie zapis jest bardzo dobry, ale ja uparłam się na "słupkowy" tomik - jestem w trakcie pisania i jeszcze nie wiem jak się to skończy. Zobaczę. Chodzi o to, że chcę między moimi wierszami zacytować małe fragmenty "Idioty" zapisane wierszowo. Na przykład
* * *
tak
też
postanowiłem
bracie
żeby
za nic
nikomu
jej
nie
oddawać
nie poniżę
tej myśli
przez
jej
wypowiadanie
Dostojewski będzie zapisany kursywą. Taki projekt, a realizacja...
Oj, nie wiem

* * *
tak
też
postanowiłem
bracie
żeby
za nic
nikomu
jej
nie
oddawać
nie poniżę
tej myśli
przez
jej
wypowiadanie
Dostojewski będzie zapisany kursywą. Taki projekt, a realizacja...


- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ***(wyobrażenia...)
Olu, a zdradzisz, czemu "Idiota"?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: ***(wyobrażenia...)
Chciałoby się, żeby wyobrażenia nie były jak w wierszu, chyba nie ma wpływu. Los rządzi się swoimi prawdami.
Ciekawe spostrzeżenie.
Pozdrawiam ble
Ciekawe spostrzeżenie.
Pozdrawiam ble

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: ***(wyobrażenia...)
Cały słupkowy tomik?ble pisze:ale ja uparłam się na "słupkowy" tomik

Chyba bym nie zaryzykowała takiego zabiegu, gdyż nadmiar jednakowych form może znużyć, nie mówiąc o osłabieniu wrażenia.
Pomyśl nad zróżnicowaniem – wtedy zdołasz niejednokrotnie zaskoczyć czytającego.
A przy okazji:
- ***(wyobrażenia…) – daj spację po gwiazdkach


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: ***(wyobrażenia...)
wyobrażenia - i tworzona przez nie rzeczywistość - jak inny wymiar lub świat równoległy? Ano, czasem zdarza się zyć w takim "rozdwojeniu" - między wyobrażeniem rzeczywistości a rzeczywistością - jaka ona jest. I tylko - co tu jest żywym zwierzęciem, a co - wypchany martwym - oczywiście w rozumieniu: prawda i pozór prawdy...
Zamyśliłaś mnie...
pozdrawiam ciepło...
Ewa
Zamyśliłaś mnie...


pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: ***(wyobrażenia...)
Myślę, że wyobrażenia rzadko się sprawdzają. Ale może tylko ja wyobrażam sobie zbyt wiele. Dzięki, NastazjoAnastazja pisze:Chciałoby się, żeby wyobrażenia nie były jak w wierszu, chyba nie ma wpływu. Los rządzi się swoimi prawdami.
Ciekawe spostrzeżenie.

"Idiota" może przede wszystkim ze względu na tytuł tomiku "Czuwanie przy zwłokach". Natchnęło mnie wspomnienie adaptacji Wajdy, tak nazwał spektakl. W "Idiocie" jest to zresztą niezwykła scena, niesamowicie pomyślana. Przenoszę ją na obecność, trwanie przy czymś co, padło (drzewa w lesie, uczucia). Obecność, towarzyszenie, uważność wobec czegoś, co dla wielu jest skończone, przegrane, nieczyste. Towarzyszenie własnej starości, nie odrywanie od niej oczu. Przyglądanie się późnej, ciemnej jesieni. A książę Myszkin to przepiękna postać - jednocześnie ciemniejąca w chorobie i jaśniejąca w błysku padaczki. Wajda w swoim spektaklu zestawił Rogożyna i księcia czarno-biało (grał chyba Trela i księcia na pewno Radziwiłowicz). Dla mnie to ciemność bielejąca jak oczyszczona kość.Gloinnen pisze:Olu, a zdradzisz, czemu "Idiota"?
No i piękna Anastazja też czarno-biała. W "Idiocie" jest ogromne nagromadzenie uczuć, to mnie ponosi. A poza tym o takich, którzy mimo wszystko trwają, ludzie mówią "idioci". Ale czy podołam? Nie wiem.

Ach, szczególantka z ciebie, Milad'or zupełnie jak kapitan PrzygodaMiladora pisze:Cały słupkowy tomik?
Chyba bym nie zaryzykowała takiego zabiegu, gdyż nadmiar jednakowych form może znużyć, nie mówiąc o osłabieniu wrażenia.
Pomyśl nad zróżnicowaniem – wtedy zdołasz niejednokrotnie zaskoczyć czytającego.
A przy okazji:
- ***(wyobrażenia…) – daj spację po gwiazdkach


dziękuję, EwoEwa Włodek pisze: wyobrażenia - i tworzona przez nie rzeczywistość - jak inny wymiar lub świat równoległy? Ano, czasem zdarza się zyć w takim "rozdwojeniu" - między wyobrażeniem rzeczywistości a rzeczywistością - jaka ona jest. I tylko - co tu jest żywym zwierzęciem, a co - wypchany martwym - oczywiście w rozumieniu: prawda i pozór prawdy...
Zamyśliłaś mnie...

Dziękuję wszystkim



- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: ***(wyobrażenia...)
A jak.ble pisze:Ach, szczególantka z ciebie, Milad'or

Bo czy w ogóle ktoś tu zwraca uwagę na interpunkcję?


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: *** (wyobrażenia...)
O, ja mam za sobą stosy wierszy z interpunkcją raczej dobrą. Ale, oczywiście, "raczej" - nie jestem polonistką z wykształcenia i to wychodzi w praniu.
Osobiście jestem Ci bardzo wdzięczna, Milad'or za wszystkie uwagi. Mniej więcej rok temu pomogłaś mi ustawić moje rymowane trzynastozgłoskowce. Ukazały się jako część tomiku "Sakwojaż Penelopy". Powinnam była napisać, kto redagował, serio
Osobiście jestem Ci bardzo wdzięczna, Milad'or za wszystkie uwagi. Mniej więcej rok temu pomogłaś mi ustawić moje rymowane trzynastozgłoskowce. Ukazały się jako część tomiku "Sakwojaż Penelopy". Powinnam była napisać, kto redagował, serio
