Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
To jest to miejsce.
Przysięgam!
Jeszcze wczoraj tu
byłem!
Nie nadążałem zrywać kwiatów dla przeznaczenia.
Te obrazy i dźwięki…
…poprzysięgałem im wierność po grób,
a one,
że zawsze będę miał swoje miejsce na ziemi.
To na pewno gdzieś tu!
Oddałbym głowę!
Jeszcze wczoraj…
…byłem dobrym człowiekiem.
Ktoś ukradł mi zdolność przesładzania prawdy.
To pewno ten skurwiel,
który pisze, że kocha deszcz,
bo wtedy ulice się wyludniają.
Przysięgam!
Jeszcze wczoraj tu
byłem!
Nie nadążałem zrywać kwiatów dla przeznaczenia.
Te obrazy i dźwięki…
…poprzysięgałem im wierność po grób,
a one,
że zawsze będę miał swoje miejsce na ziemi.
To na pewno gdzieś tu!
Oddałbym głowę!
Jeszcze wczoraj…
…byłem dobrym człowiekiem.
Ktoś ukradł mi zdolność przesładzania prawdy.
To pewno ten skurwiel,
który pisze, że kocha deszcz,
bo wtedy ulice się wyludniają.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
bardzo mi się podoba i tytuł i pierwsza część
i treść o ile ja rozumiem
co do zakończenia
jeśli sugerujesz ze to Ty sam jesteś tym skurwielem
to zakończyłabym raczej w pierwszej osobie
dziś
kocham deszcz
bo wtedy ulice się wyludniają
a skurwiel to dla mnie raczej ktoś kto krzywdzi a nie z trudem znoszący obecność bliźnich
obrażasz się sam lub kogoś do kogo to mówisz i to niecelnie
a poza tym
warto wracać tam gdzie dosięgły nas niezwykłe chwile i doznania
tak jak się wraca aby przypomnieć sobie
zapomniane
i treść o ile ja rozumiem
co do zakończenia
jeśli sugerujesz ze to Ty sam jesteś tym skurwielem
to zakończyłabym raczej w pierwszej osobie
dziś
kocham deszcz
bo wtedy ulice się wyludniają
a skurwiel to dla mnie raczej ktoś kto krzywdzi a nie z trudem znoszący obecność bliźnich
obrażasz się sam lub kogoś do kogo to mówisz i to niecelnie
a poza tym
warto wracać tam gdzie dosięgły nas niezwykłe chwile i doznania
tak jak się wraca aby przypomnieć sobie
zapomniane
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
Właśnie celowo jest to w osobie trzeciej. Bo ten skurwiel to jakby druga część mnie, czyli ja, a jakby nie ja. Ta część osobowości, z którą próbuję walczyć. Która lubi wyludnione ulice, bo stroni od ludzi.Więc musi być "on", bo "we mnie siedzi ten drugi" - coś takiego.jeśli sugerujesz ze to Ty sam jesteś tym skurwielem
to zakończyłabym raczej w pierwszej osobie
Otóż to. Ten skurwiel zdecydowanie krzywdzi. I równocześnie stroni od ludzi. Krzywdzi mnie wyalienowaniem, dążeniem do absolutnego odcięcia od ludzi.a skurwiel to dla mnie raczej ktoś kto krzywdzi a nie z trudem znoszący obecność bliźnich
obrażasz się sam lub kogoś do kogo to mówisz i to niecelnie
Obrażam jego, moje drugie ja. Ale właściwie to nie tyle obrażam, co wyznaję pewien fakt przed czytelnikiem. Walka dwóch natur, twarzy z sobą.
A co do wspomnień - wracam, aż zbyt często. O tym również piszę

"To jest to miejsce.
Przysięgam!
Jeszcze wczoraj tu
byłem!
Nie nadążałem zrywać kwiatów dla przeznaczenia.
Te obrazy i dźwięki…
…poprzysięgałem im wierność po grób,
a one,
że zawsze będę miał swoje miejsce na ziemi.
To na pewno gdzieś tu!
Oddałbym głowę!
Jeszcze wczoraj…
…byłem dobrym człowiekiem..."
Dzięki za wizytę i wymianę poglądów.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 185
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:32
- Kontakt:
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
który pisze, że kocha deszcz,
bo wtedy ulice się wyludniają.
Jedyne, co cieszy.
Poza tym tekst jest nużący, a kuriozalne zrywanie kwiatów odstręcza.
Przykro mi.
bo wtedy ulice się wyludniają.
Jedyne, co cieszy.
Poza tym tekst jest nużący, a kuriozalne zrywanie kwiatów odstręcza.
Przykro mi.
Podczas głębokiego snu słowa nabierają mocy
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
Ok, rozumiem. Bez żalu oczywiście z mojej strony:)
Ale czemu zrywanie kwiatów jest tutaj kuriozalne? Może Pan sprecyzować?
I druga sprawa - czyli zwyczajnie, nic ciekawego? Ten wiersz? Nuda?
Pytam bez złośliwości, zastanawiam się gdzie popełniłem błąd, to może być cenna wskazówka na przyszłość.
Ale czemu zrywanie kwiatów jest tutaj kuriozalne? Może Pan sprecyzować?
I druga sprawa - czyli zwyczajnie, nic ciekawego? Ten wiersz? Nuda?
Pytam bez złośliwości, zastanawiam się gdzie popełniłem błąd, to może być cenna wskazówka na przyszłość.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 185
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:32
- Kontakt:
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
Mogę.
Zrywanie kwiatów dla przeznaczenia, z grubsza odpowiada zbieraniu grzybów dla losu - różnica jest subielna i sprowadza się do spektakularnej roli muchomora sromotnikowego.
Tekst nuży, jak zazwyczaj nużą reminiscencje przywoływane w teatralnej, napuszonej formie.
Tu byłem i się zemściłem; na czytelnikach - wierszem.
Balon napompowany egzaltacją szybko odleci w niebyt literacki, co wyraźnie widzę oczyma duszy mojej.
Głowa do góry! Jestem wymagającym błaznem.
Zrywanie kwiatów dla przeznaczenia, z grubsza odpowiada zbieraniu grzybów dla losu - różnica jest subielna i sprowadza się do spektakularnej roli muchomora sromotnikowego.
Tekst nuży, jak zazwyczaj nużą reminiscencje przywoływane w teatralnej, napuszonej formie.
Tu byłem i się zemściłem; na czytelnikach - wierszem.
Balon napompowany egzaltacją szybko odleci w niebyt literacki, co wyraźnie widzę oczyma duszy mojej.
Głowa do góry! Jestem wymagającym błaznem.
Podczas głębokiego snu słowa nabierają mocy
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
lubisz cięcia, więc skąd takie nad...
gdy
mijamy się...
/A\

- to miejsce
gdzie wczoraj zrywałem kwiaty
przeznaczeniu
dźwięki i obrazy
poprzysięgałem im wierność po grób
a one że zawsze będą miejscem na ziemi
na pewno gdzieś tu
oddałbym głowę
jeszcze wczoraj
byłem dobrym człowiekiem
ktoś ukradł mi zdolność przesładzania prawdy
ten skurwiel
piszący że kocha deszcz
bo wtedy
ulice się wyludniają
- to miejsce
gdy
mijamy się...
/A\
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
Jabrzemski, a ja.mam wrazenie ze to ten twardziel w Tobie broni twardziela z wiersza...w kupie latwiej ukryc te swoja bezbronna miekkosc!?
Sede, bardzo autentyczne sa te slowa, i czuc w nich bolesna prosbe. O co? O wyciagniecie ze skorupy...?Gratuluje odwagi zmierzenia sie ze soba, nie kazdego na stac. Trzeba byc naprawde ze stali zeby pozwolic sobie na slabosc. Twardzieli rzna najczesciej mieczaki. Tylko prawdziwa sila nie wstydzi sie lez.
Sede, bardzo autentyczne sa te slowa, i czuc w nich bolesna prosbe. O co? O wyciagniecie ze skorupy...?Gratuluje odwagi zmierzenia sie ze soba, nie kazdego na stac. Trzeba byc naprawde ze stali zeby pozwolic sobie na slabosc. Twardzieli rzna najczesciej mieczaki. Tylko prawdziwa sila nie wstydzi sie lez.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
Aniu - piękne słowa, dziękuję.
Panie Jabrzemski - również dziękuję. Teraz rozumiem, ale nie bardzo wiem, jak mógłbym zmienić wiersz, by pozostawić swoje myśli, więc na siłę nie kombinuję. Ale naprawdę, dziękuję za poświęcenie czasu. Mógł Pan przecież nic nie napisać, a pochylił się Pan nad tym wierszem
Abi - oj, takie ścinki całkowicie dla mnie zmieniają kontekst wiersza, ukrywają jego historię tak głęboko, że już nie wiadomo o co chodzi, więc dzięki, ale pozostanę przy swoim.
Ale wszystkim

Panie Jabrzemski - również dziękuję. Teraz rozumiem, ale nie bardzo wiem, jak mógłbym zmienić wiersz, by pozostawić swoje myśli, więc na siłę nie kombinuję. Ale naprawdę, dziękuję za poświęcenie czasu. Mógł Pan przecież nic nie napisać, a pochylił się Pan nad tym wierszem

Abi - oj, takie ścinki całkowicie dla mnie zmieniają kontekst wiersza, ukrywają jego historię tak głęboko, że już nie wiadomo o co chodzi, więc dzięki, ale pozostanę przy swoim.
Ale wszystkim



"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Jeszcze wczoraj byłem dobrym człowiekiem
widzisz, kwiaty wciaz zakwitaja, i pachna jak.tamte.Tylko jakos ludzie wedrujac przez czas przestaja dostrzegac piekno rozy, pochylaja glowy widzac kolce przede wszystkim. A szkoda, przeciez te kwiaty sa dla oczu, jaki.sens mialoby piekno.bez nas? Biegnac w deszczu a nie uciekajac przed deszczem...