to nie tesknota
- ta smuzka biala,
znad filizanki,
gorzka jak kawa, smutna jak lza,
- te ciezkie krople
to nie lzy, przeciez
deszcz od tak dawna
juz nie padal.
Slonce nie slonce
przedziwnie chlodne,
nazbyt jaskrawe
jakby ze szkla,
ten bol pazurem wbity gleboko
- to nic, nic
to wszystko
szlag by trafil
zycie nie takie, nie ten czas,
chmurne krawedzie
wciaz rania pamiec.
To nic- ta zamyslona
smuga biala,
to nie tesknota,
nie zal ,
bo przeciez
deszcz nie pada
w chlodnym sloncu,
to nic, juz nic..
to nic
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 20 sty 2013, 21:10
Re: to nic
ojej jakie smutne
tak mnie smutno zrobiło na sam początek
ale jak sie nie ma co się lubi
to trzeba lubić co się ma
bo co by to było
tak mnie smutno zrobiło na sam początek
ale jak sie nie ma co się lubi
to trzeba lubić co się ma
bo co by to było

Re: to nic
Mhmm...jak mawiaja gorale. Jak sie nie ma co sie lubi to.nie ma co.lubic. Proste. Nie widze sensu nazywania goowna zlotem, tak moze to.ujme.
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 20 sty 2013, 21:10
Re: to nic
ale czasem trzeba i z gówna tę grudkę złotą wygrzebać...
Re: to nic
no, czasem. Ale ile sie trzeba natycac nosem w tym niezlocie? Nie wiem czy warta skorka wyprawki. A czasem do usranej smierci mozna szukac i zostac z goownem. Tez mozna, wszystko.mozna. O ile sie wie ze mozna. Tobie sie wydaje ze goowno jak keks- nadziane jest tymi.grudkami. Chyba nie do pogadania.dzis jestem. Dzieki za odwiedziny.
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 20 sty 2013, 21:10
Re: to nic
gówno wyschnie i samo odpadnie, w kurz się zamieni, a grudka zostanie...