auspicja

[Wiktor Goriaczko]

wiosna zaczyna się dla mnie
niespiesznie od kwaków
gęgów klangoru i skwiru
zakluczonych w przeloty ptaków
przez rozwarte na oścież
pre-historycznie przetarte
trasy północ-południe
i z powrotem do marzeń
w przedświetlne poranki
ich głosy dźwięczą orkiestrowo
jak koncert nieoczekiwany
lecz stale przez matkę-naturę
dawany o brzasku
kiedy tli się horyzont
od lat tak samo
złotoróżowo w zieleni wiośnianej

2009

[Hosanna]

wiosna zaczyna się dla mnie w zimie
węszę ją w każdym ciepłym powiewie
w każdym jaskrawym manifeście słońca

ptaki
śnią mi się

z kolorowymi brzuchami przepływają miedzy udami
obiecując
powrót

chciałabym mieszkać tam gdzie Ty

żeby ciągi ptaków
wyznaczały pory roku

tam musi być .. wielka przestrzeń

zastanawiam się ... gdzie mieszkasz

pozdrawiam

[Alek Osiński]

very sympatico, lubię ptasie tematy...

"w przedświetlne poranki" najbardziej się podoba

[Leszek Sobeczko]

złotoróżowo w zieleni wiośnianej

jakoś kolorystycznie kłóci się z inspiracją; poza tym kupuję takie oblicze przyrody

[Wiktor Goriaczko]

drogi leszku K - aby zobaczyć owe skłócone kolory, trzeba wcześnie wstać, jeszcze przed słońca wschodem, mieć przed sobą czysty horyzont i bezchmurne niebo, a zobaczyć można nawet słońca zielony promień

Dodano -- 01 mar 2013, 6:04 --

drogi leszku K - aby zobaczyć owe skłócone kolory, trzeba wcześnie wstać, jeszcze przed słońca wschodem, mieć przed sobą czysty horyzont i bezchmurne niebo, a zobaczyć można nawet słońca zielony promień

[Bożena]

wiosna- budzi się i w nas- wierszami o wiośnie- trochę męczy forma wiersza- taka na jeden oddech- jak jedno długie zdanie- może poenterować i coś opuścić - ale to rzecz gustu-

pozdrawiam Bożena

[Stella]

Kiedyś sobie kilka razy rozmawialiśmy, w miejscu podobnym, ale jednak bardzo innym.
Mówiliśmy trochę o świecie, o ludziach, trochę o sztuce.
Dziś mówisz dalej. Chociaż ciszej, to bardzo wyraźnie.
Tym razem o trzepoczących skrzydłach. Zapewne masz teraz swoje

No to jak to godoł nasz Ligoń, pyrsk, chopie.

[alchemik]

Z jesienią i odchodzeniem ptaków jest podobnie, choć budzą nas tylko te odlatujące, (oby powróciły) a i kolorystyka wschodów oraz zachodów jest nieco inna.

[anastazja]

Wszyscy jestesmy ptakami, rozni nas tylko odlot, w liczbie pojedynczej. Chcialabym jak ptaki...

Spoczywaj w pokoju Wiktorze.