a psy ujadają i patrzą w ciemności,
aby nic im nie uszło z ich wiernej czujności.
i marzną w tym czekaniu gdy nadchodzi zima,
bo czują, że ktoś przyjdzie kogo jeszcze nie ma.
leżała wpatrzona w sufit.
pod drzwiami pokutne krzyże
szeptały wiatrową opowieść.
ćma krążyła nad płomieniami świecy
słuchając jesiennego śpiewu świerszczy.
przy oknie stanął jakiś cień.
odżyła młodzieńcza miłość.
kiedy się rozstali czekał.pisał wiersze.
gdy nie uniosła tak wielkiej czułości
pozatrzaskiwał w sobie samotność.
nocami bolało najmocniej.
wtedy właził pod stół.
wył do księżyca jak pies:
zwiedzimy nasze miasto w dzień zwiedzimy także w nocy je
w świetle neonów pójdzie cień cień dwojga ludzi światło śle
czuła jak bierze ją za rękę gasząc świeczkę na stole.
wchodzą w aleję pośród żywych kolorów.
unoszą powoli stając się jedną smugą światła.
smuga światła
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
smuga światła
Ostatnio zmieniony 18 mar 2013, 23:55 przez Maryla Stelmach, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: smuga światła
klimat jest, ale szczegóły, wydaje mi się, do dopracowania, zwłaszcza
w 3. wkrało się imo, trochę chaosu
Pozdrawiam:)
w 3. wkrało się imo, trochę chaosu
tu mi się wydaje, że jednak "stając się"Maryla Stelmach pisze:powoli stając jedną smugą
Pozdrawiam:)
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: smuga światła
Alku, dziekuje za sugestie. 
