zapominam
jesteśmy zapomniani
a może zapominalscy
szczerze wątpię
wtopiony
w ulicę
pijacy pod naszym sklepem
są nad wyraz ruchliwi
spadła manna
lub inna dziwka daje dupy
na zbiegu okoliczności
przytulam do piersi bezdomną
jest zbyt słaba by napić się świata
niebieskie oczy zakreślają
na konturach łachów
załamania tęczy
jesteśmy
sami
może i nie dla nas ewangelie
wiara w święte sakramenty
siedzimy na kamiennych schodach
oglądając pierwsze męczarnie szczepana
zobacz
nadszedł
rebe
jaskółka zbuduje gniazdo
gołąb zagrucha na lipie
zaświecą jaśminową bielą
drzwi do twojego domu
nie jesteś mi pisana
a jednak jesteś
fajniejsza
niż rozenek
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
niż rozenek
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: niż rozenek
W biegu życia, gdy niespodziewanie spóźniłam się, na pociąg do mojej miłości...nie wiedząc co robić...z czasem...zatrzymałam się przy bezdomnym, którego znałam z widzenia od zarania dziejów. Nagle olśnienie...dał mi swój czas bezkresny...a miłość mogłam czerpać garściami...trawiąc jeden mój pomysł, na jego życie godzinami, pokazał swoje prawdziwe oblicze...on ma czas...a ja od dawna, żyjąc w biegu go nie mam...Piękne słowa o bezdomnej...na pewno w zatrzymaniu....
<na zbiegu okoliczności>
przytulam do piersi bezdomną
jest zbyt słaba by napić się świata
niebieskie oczy zakreślają
na konturach łachów
załamania tęczy
jesteśmy
<sami>
Z uszanowaniem Zosia
<na zbiegu okoliczności>
przytulam do piersi bezdomną
jest zbyt słaba by napić się świata
niebieskie oczy zakreślają
na konturach łachów
załamania tęczy
jesteśmy
<sami>
Z uszanowaniem Zosia
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami