nadziejo
utkałem skarpety
na nocne poty
w muskaniu ciem
przy zgaszonym świetle
i w tą noc przebiśniegów
czytam jakieś wierszydło
z bukowskiego fatum zwidum
jeden chuj
taka malutka sasanka
a wiersz
że ta kurwa
rzuciła palenie
wezwała dzielnicowego
wszedł gdy robiłem święconkę
gotowałem żurek
pomyślałem
za chwilę
ścieląc łóżko
zmartwychwstanę
tak zwyczajnie jak rodzi się sumienie
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
tak zwyczajnie jak rodzi się sumienie
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: tak zwyczajnie jak rodzi się sumienie
no nie wiem, trochę chaotyczny mi się wydaje,
ale tak to bywa przed świętami;)
ale tak to bywa przed świętami;)