SZUKAJ PO LEWEJ (PRAWA NIE JEST MOJĄ MOCNĄ STRONĄ)

[Gabriela]

Prawo jest jak płot; tygrys przeskoczy, żmija się przeciśnie,
a bydło stoi przed nim i ryczy.

spojrzałam prosto w oczy obraz nie zatrzymał
wskazujący na wardze znowu przegrał z głodem
jednak stoisz przede mną z uśmiechem na ustach
chociaż niebo dziurawe nie kończysz obchodu

jesteś jak płot drewniany my dla ciebie kulą
zwierzyną na pokładzie gdy łódź się zatrzęsła
wiedz że tylko ze strachu plączą się języki
please lord show some merci szlag kyrie eleison

gdyby umiała pomóc oddałabym wszystko
zwyczajnie co do grosza za krótką formułkę
tylko jak znaleźć cuda kiedy wzrok nie wstęga
umknęły mi towary z tej najwyższej półki

jesteś już znacznie dalej a tłum stoi głodny
nadal wyciąga ręce pręży się na szczudłach
strzęp chleba powszedniego zrzuciłeś okruchy
chciałeś uciszyć zrywy zapchaj się tym udław

można pogardzić kromką i zdeptać świętości
na złość urosnąć w oczach by wręcz gardzić lupą
bluzgać na lewo prawo spacerkiem po stole
jeśli to nie wystarczy napluć ci do zupy

jednak jeszcze nie teraz przecież głowa ciąży
dziś tylko w nią podmucham by nieco wystygła
bo żaden ze mnie tygrys czy też sprytna żmija
trwa obchód bydło ryczy i całuje sygnet

[Leon Gutner]

Chyba się dostało episkopatowi i pochodnym .

Poetyka nie Leona ale nie mogłem ominąć .

Z ciekawością L.G.

[Gabriela]

bardzo fajnie, że zajrzałeś, dzięki.