Gdy zwinnymi palcami obierasz banana
patrząc na mnie niewinnie i na pozór szczerze,
wzbiera we mnie apetyt nie do pokonania
i czekam, aż się miła i za mnie zabierzesz.
Widzę co z nim wyrabiasz i wcale nie wierzę,
iż obranie banana temu tylko służy
by obrany spożywać ale nie jak zwierzę
lecz jeść go we dwoje bo owoc to duży.
Widzę, trzymasz banana jak inne kobiety
które chciały uniknąć mego podejrzenia,
że idzie o coś więcej niż tylko apetyt
lecz zdradziła cię skromność nadmierna spojrzenia.
banan
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: banan
Tak to można o bananach czytać .
I pisać .
To jest całkiem pomysłowe :
Z dużą ciekawością L.G.
I pisać .
To jest całkiem pomysłowe :
Można jeszcze podyskutować na temat formy i zapisu ale raczej sobie odpuszczę .jabberwocky pisze:Gdy zwinnymi palcami obierasz banana
patrząc na mnie niewinnie i na pozór szczerze,
wzbiera we mnie apetyt nie do pokonania
i czekam, aż się miła i za mnie zabierzesz.
Z dużą ciekawością L.G.