Mam ja maliny w ogrodzie,
odmiany poranna rosa.
Złocą się pysznie od drogi,
zerkając w słońce z ukosa.
Czasami tak się wydaje,
że w moją chylą się stronę,
a wtedy widzą te z gaju -
czerwone, niedopieszczone.
Przymykam oczy kaprawe
i znów mam wargi w płomieniach.
W tętnicach żądzy kaskada
zagłusza pomruk strumienia.
Czerwone i żółte
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Czerwone i żółte
Brawo za samo zestawienie maliny niedopieszczone .
A całość słodka i opisowo obrazowa jak to u Kraba .
Z przyjemnością L.G.
A całość słodka i opisowo obrazowa jak to u Kraba .
Z przyjemnością L.G.
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Czerwone i żółte
A tytuł "odwzorowałem" sobie z filmu "Czerwone i czarne". 

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Czerwone i żółte
masz Ci los, Krabie! Od malin wyszedłeś, do żądzy doszedłeś. Czy to żądza malin?
Smacznie rzekłeś, malinowo...
pozdróweczki serdeczne...
Ewa

Smacznie rzekłeś, malinowo...

pozdróweczki serdeczne...
Ewa