Brzoza
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Brzoza
On
siekiera i ścięte
włosy na zapałkę
- o, jak wyschnie będzie świetne
w piecu na podpałkę
Drugi
świder w jego ręce,
a jak ona wysoki
- może się pierwej przewiercę
i wycisnę soki
A wdowa
(co nie doczekała)
- na krzyż się zda widocznie
jej lico jest jak Hostia biała
niech ... spocznie
I gdy już czytała:
" - a o suknię moją pociągnęli losy"
przyszła dziewczyna
(jak ona jej włosy)
i tak im dała ...
że mieli jej dosyć
*
To nie była 'ta' jesień
choć pachniały wrzosy
* * *
siekiera i ścięte
włosy na zapałkę
- o, jak wyschnie będzie świetne
w piecu na podpałkę
Drugi
świder w jego ręce,
a jak ona wysoki
- może się pierwej przewiercę
i wycisnę soki
A wdowa
(co nie doczekała)
- na krzyż się zda widocznie
jej lico jest jak Hostia biała
niech ... spocznie
I gdy już czytała:
" - a o suknię moją pociągnęli losy"
przyszła dziewczyna
(jak ona jej włosy)
i tak im dała ...
że mieli jej dosyć
*
To nie była 'ta' jesień
choć pachniały wrzosy
* * *
Re: Brzoza
I ścięli brzozę... czy nie ścięli? Bo to siła złego na jednego - dwaj drwale, jedna wdowa... no i te wrzosy, ale nie ta jesień...
Nadzieja w tym, że dziewczyna o srebrnych włosach dała wdowie i drwalom... popalić, używając mioteł brzozowych
Januszku i Ty twierdzisz, że ja namotałam w szepcie?
Zapraszam w cień pod moją betulę arbor
Nadzieja w tym, że dziewczyna o srebrnych włosach dała wdowie i drwalom... popalić, używając mioteł brzozowych

Januszku i Ty twierdzisz, że ja namotałam w szepcie?

Zapraszam w cień pod moją betulę arbor

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Brzoza
brzoza - symbol, specyficzny w naszej kulturze. I - wieloznaczny. Dla mnie (pomijając konotacje celtyckie i insze pogańskie) brzoza najmocniej kojarzy się z brzozą-płaczką, stąd najczęściej cmentarze, szczególnie "choleryczne", "tyfusowe" i insze "zaraźne" obsadzane brzeziną (brzoza kojarzona też w właściwościami antyseptycznymi). Że o krzyżach brzozowych na mogiłach nie wspomnę. I w takim kontekście "czytam" Twoją brzozę, drwali i nawet - wdowę...
pozdrawiam ciepło...
Ewa

pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Brzoza
mam nadzieję że winogronoweEwaMagda pisze:Zapraszam w cień pod moją betulę arbor

co proszę ? z tej strony NIC nie słychać!EwaMagda pisze:Januszku i Ty twierdzisz, że ja namotałam w szepcie?

dokładnie tak, a dodam, poza mym sentymentem, ... otrzymujemy z niej np.: ksylitolEwa Włodek pisze:brzoza - symbol, specyficzny

-
- Posty: 554
- Rejestracja: 10 lis 2011, 10:37
- Lokalizacja: Niemcy
- Kontakt:
Re: Brzoza
Januszek,
... ze symbol zrozumialam i dobrze sie czyta
Scieli czy nie?
Chyba nie, bo to jeszcze nie "ta jesien"...
... ze symbol zrozumialam i dobrze sie czyta


Scieli czy nie?
Chyba nie, bo to jeszcze nie "ta jesien"...

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Brzoza
Leo się tutaj odnaleźć nie może . Ani formalnie ani tematycznie ani lirycznie ani nastrojowo .
Ale poczytałem z ciekawością
Z uszanowaniem L.G.

Ale poczytałem z ciekawością

Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Brzoza
tym razem razy obrończyni ich 'zadowoliły'bartosia pisze:Scieli czy nie?

Prawidłowo!Leon Gutner pisze:Leo się tutaj odnaleźć nie może

Bo innych opisałem, których wzrost i obcięcie Tobie nie podobne.
-
- Posty: 378
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06
Re: Brzoza
[quote="januszek"]
tym razem razy obrończyni ich 'zadowoliły'
tak z tej podpowiedzi widzę, że inne dawanie miałem na myśli
początek mi się bardzo podoba, odnajduję grochowiakową stylizację, ale puenta
jest jakby ucieczką od wiersza, próbą szybkiego zakończenia i raczej z fraszki rodem.
to ciągnięcie losów o suknię i to dawanie przez dziewczynę mają dla mnie erotyczne akcenty, a Autor pisze o dawaniu razów i mam mętlik w głowie
pozdro
tym razem razy obrończyni ich 'zadowoliły'

tak z tej podpowiedzi widzę, że inne dawanie miałem na myśli

początek mi się bardzo podoba, odnajduję grochowiakową stylizację, ale puenta
jest jakby ucieczką od wiersza, próbą szybkiego zakończenia i raczej z fraszki rodem.
to ciągnięcie losów o suknię i to dawanie przez dziewczynę mają dla mnie erotyczne akcenty, a Autor pisze o dawaniu razów i mam mętlik w głowie
pozdro
dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Brzoza
na Golgocie też żołnierze zagrali w kości o suknię [gdyż nie była podzielna] - czyli przedśmiertne skojarzenia [brzozy oczywiście]szarobury pisze:to ciągnięcie losów o suknię
a brzoza dla dziewczyny, w odróżnieniu od reszty towarzystwa, ma wartość tylko jako żywa.
oczywiście bywają sytuacje kiedy takie sentymenty nie wchodzą w grę[ np. wrzesień 1939]
pozdrawiam
Dodano -- 30 maja 2014, 19:07 --
PS.czy naprawdę muszę o tym aż krzyczeć!!!!
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Brzoza
zaciekawiłeś-
ścinanie brzozy napawa smutkiem- choć przecież wykorzystana być może na opał, na krzyż czy inny cel- puenty nie odnalazłam, ale myślę, że to cykl o brzozie i coś się ukaże jeszcze:rosa: 

