starzy przyjaciele

[EdwardSkwarcan]

starzejemy się lesie inne dzieci gościsz
poziomki nie tak słodkie szum drzew wydoroślał
legły stuletnie dęby smętniej szumi wiosna
w chłodzie dziś czuję zapach pogodnej starości

od czasu kiedy byłeś ucieczką młodości
choinki kiedyś gibkie dzisiaj w niebo poszły
kołyszą się miarowo już z powagą sosny
dawnych trzpiotów korony dostojnie unosisz

w pamięci mam przyjazne borowików kosze
ofiarowałeś hojnie czernice maliny
w twoich objęciach młodość szumiała jak morze

kiedyś małe podlotki dzisiaj biel brzóz siwych
zamiast radości życia tęsknotę przynoszę
wspominam tamte chwile niczym dom rodzinny

[Fałszerz komunikatów]

Ujęła mnie ta dojrzałość natury i człowieka, jego z nią wzrastanie. Ja też mam swoje drzewo, które jest mym rówieśnikiem, choć z pewnych względów nie lubię go odwiedzać...Warty publikacji, nie tylko tutaj
Piękny:)

[Leon Gutner]

I ku chwale wspomnień Ed .

W tej formie ci najlepiej co udowadniasz po raz kolejny .

Z uszanowaniem L.G.

[EdwardSkwarcan]

Dziękuję za komentarze
Pozdrawiam