za horyzontem
skryło się słońce
światło przygasa nieśmiało mrok
idę powoli
klonową ścieżką
za krokiem krok
chwytam subtelnie
letnie wspomnienia
one sfrunęły niby motyle
złotym kolorem
wprost w moje dłonie
ileż ich ile
wzrokiem kołyszę
wysokie drzewa
liście spadając ścielą dywany
a pod stopami
miękkie posłanie
szur szur szuramy
chwile szeleszczą
spękane słońcem
deszcz szemrze cicho zmywając ból
płynę wśród myśli
brodząc butami
buru buru bur
Szuru buru
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Szuru buru
Bardzo ładny wiersz,
przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam
przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Szuru buru
[quote="Gajka"]chwile szeleszczą
spękane słońcem
deszcz szemrze cicho zmywając ból
płynę wśród myśli
brodząc butami
buru buru bur[quote]
może zamiast "ból" - sól - byłoby mniej doslownie,
chociaż wiersz ładny, w spacerowej odsłonie...

spękane słońcem
deszcz szemrze cicho zmywając ból
płynę wśród myśli
brodząc butami
buru buru bur[quote]
może zamiast "ból" - sól - byłoby mniej doslownie,
chociaż wiersz ładny, w spacerowej odsłonie...

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Szuru buru
Bardzo ładnie złożony płynący i szeleszczący wiersz .
Z przyjemnością L.G.

Z przyjemnością L.G.