chwilowe migotanie szczęścia
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 29 sty 2012, 14:21
chwilowe migotanie szczęścia
z tobą mi szczęście nie po drodze
i jeszcze bardziej nie do twarzy
wciąż jestem jak bez łupu złodziej
i jak ocean bez żeglarzy
jak łby dmuchawców roztargnione
próbują wiatrom się zaprzedać
i choć mieszkają w nieboskłonie
przecież nie siegną nigdy nieba
jak radość wróbli szczerozłota
gdy tańczą w piasku lub w kałuży
potrafi szczęściem zamigotać
lecz nie zostanie tu na dłużej
więc co ma być niech się nie stanie
abym nie musiał nic odczyniać
świętym spokojem nienagannie
będę żeglował po pustyniach
i jeszcze bardziej nie do twarzy
wciąż jestem jak bez łupu złodziej
i jak ocean bez żeglarzy
jak łby dmuchawców roztargnione
próbują wiatrom się zaprzedać
i choć mieszkają w nieboskłonie
przecież nie siegną nigdy nieba
jak radość wróbli szczerozłota
gdy tańczą w piasku lub w kałuży
potrafi szczęściem zamigotać
lecz nie zostanie tu na dłużej
więc co ma być niech się nie stanie
abym nie musiał nic odczyniać
świętym spokojem nienagannie
będę żeglował po pustyniach
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: chwilowe migotanie szczęścia
Peel zarzeka się, nie chce przyjąć szczęścia w obawie konieczności "odczyniania".
To taka asekuracyjna postawa, niemal niegodna poezji, a przecież...
Jeśli wczytamy się w treść, możemy dostrzec, że wszystko jeno połowiczne jest, że niby dobre, a jednak...
Chyba w tym sedno postawy onego Peela.
On twierdzi, że jego szklanka jest do połowy pusta.
Jeśli mógłbym coś radzić, to wypróżnienie jej do końca, może okulary zmienią wtedy barwę na różową? Wszystko zależy od tego, czym była wypełniona, zanim ją ktoś do połowy wypróżnił.

To taka asekuracyjna postawa, niemal niegodna poezji, a przecież...
Jeśli wczytamy się w treść, możemy dostrzec, że wszystko jeno połowiczne jest, że niby dobre, a jednak...
Chyba w tym sedno postawy onego Peela.
On twierdzi, że jego szklanka jest do połowy pusta.
Jeśli mógłbym coś radzić, to wypróżnienie jej do końca, może okulary zmienią wtedy barwę na różową? Wszystko zależy od tego, czym była wypełniona, zanim ją ktoś do połowy wypróżnił.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 29 sty 2012, 14:21
Re: chwilowe migotanie szczęścia
pogadam o tym z peelem:)
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: chwilowe migotanie szczęścia
Oryginalne powiedzenie: co ma być niech się nie stanie. Na przekór potocznej wersji, tej ugodowej. To chyba raczej szczęściu nie po drodze z Peelem. A on troszkę z tego powodu rozgoryczony.
Wiersz ładnie się czyta. Za sukcesy, autorze
Wiersz ładnie się czyta. Za sukcesy, autorze

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: chwilowe migotanie szczęścia
Leona nie dziwi rozgoryczony Peel w wierszu . Gdzie ma goryczeć jak nie w wierszach .
Tu jest dla niego najlepsze miejsce.
..." raz szczęście jest a potem cześć znów mówisz tylko pas ... " pisał poeta .
To ładnie złożony wiersz w klimacie który lubię i na temat który leży w kręgu moich ulubionych .
Z przyjemnością L.G.
Tu jest dla niego najlepsze miejsce.
..." raz szczęście jest a potem cześć znów mówisz tylko pas ... " pisał poeta .
To ładnie złożony wiersz w klimacie który lubię i na temat który leży w kręgu moich ulubionych .
Z przyjemnością L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: chwilowe migotanie szczęścia
Rzeczywiście - chwilowe migotanie szczęścia, Pier. 
Ale może jednak lepiej coś przeżyć, niż nie przeżywać niczego?
Miłego

Ale może jednak lepiej coś przeżyć, niż nie przeżywać niczego?
Rozważ zamianę "tu" na "już".Pier pisze:lecz nie zostanie tu na dłużej
Miłego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: chwilowe migotanie szczęścia
Co ma być, to i będzie...coś w ten deseń przypomniała mi się piosenka. Ładnie płynie Twój wiersz Pier. 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: chwilowe migotanie szczęścia
Witaj,
bardzo przemawiają do mnie obrazy z Twego wiersza, piszesz:" wciąż jestem jak bez łupu złodziej
i jak ocean bez żeglarzy
jak łby dmuchawców roztargnione
próbują wiatrom się zaprzedać
i choć mieszkają w nieboskłonie
przecież nie siegną nigdy nieba" - plastyczne, aż prawie dotykalne.
Żeglowanie po pustyniach - mroczny akcent.
bardzo przemawiają do mnie obrazy z Twego wiersza, piszesz:" wciąż jestem jak bez łupu złodziej
i jak ocean bez żeglarzy
jak łby dmuchawców roztargnione
próbują wiatrom się zaprzedać
i choć mieszkają w nieboskłonie
przecież nie siegną nigdy nieba" - plastyczne, aż prawie dotykalne.
Żeglowanie po pustyniach - mroczny akcent.
