chciałem napisać śmierci sonet pożegnalny
ona nie wie dokładnie czy będzie fachowy
trudno o ciepło pośród myśli pogrzebowych
zamiast blasku księżyca dno przepaści czarnych
stłamsiła mnie choroba dzień ma szare szaty
kiedy stopy kaleczy smak straconej rosy
już tylko wspomnieniami dziecięco dorosły
targuję swe dni z białą ze złudzeń obdarty
wiosna kwitnie myślami szans straconych w życiu
żeby żądne atrakcji gubić błędne oczy
popsioczyć na swe błędy i gdybać w ukryciu
zamiast na noc dziewczynę kanapę rozłożyć
ścigając wciąż samotnie co zły los mi przyniósł
z białą damą nad głową jeszcze śnić trzy po trzy
uciekł mój czas
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: uciekł mój czas
Ładna forma miła liryka .
Ciekawy pomysł na zakończenie .
Spora rysa na tej szybce to " targuję SWE dni "
Poza tym bez zastrzeżeń i z przyjemnością .
Uszanowanie L.G.
Ciekawy pomysł na zakończenie .
Spora rysa na tej szybce to " targuję SWE dni "
Poza tym bez zastrzeżeń i z przyjemnością .
Uszanowanie L.G.