Jak prosto wydawałoby się można napisać wiekopomny wiersz.
Ewa, to nie ironia, to cała prawda.
Ten wiersz siedzi mi za skórą.
A ja, mam nadzieję, już nauczyłem się czytać poezję.
Tylko że w tym przypadku nie trzeba czytać, tylko się poddać.
Jurek

Moderatorzy: eka, Leon Gutner
alchemik pisze:wiekopomny wiersz.
to tak, jak ja Leszku...lczerwosz pisze:słyszę piękną poezję
umęczony dniem nieźle
Dziękuję, psze pani :-Deka pisze:Szymonie, Coby wielkie dzięki za komentarz.
![]()
Szmerze, ach te wspominki. Pewna osóbka kazała mi poprawić lżą na liżą, kategorycznie stwierdziwszy, że takiego słowa nie ma, zatem literówka.
Dzięki za rozbiorek, prawie, prawie...
Okey, bdb +
Szczególnie za wyłapaną zmianę rytmu, pierwsza zwrotka aż do lżą jest klasyczną kołysanką, miękki tekst i łagodna melodia. A potem lup! (idioci). Czyli ci lękający się wyznań, np. poeci.Delikatna przygana.
Szemrz szczerze z wywrzeszczeniem i jak najdłużej.... mchu.
Ja wiem, że recenzje to ważny ślad, ale Twoje wiersze również.Mchuszmer pisze:Na pewno odcisnę kilka