żałoba

[P.A.R.]

żałoba







to co tuż pod pazurami
woła krzyczy ani słowa
drzwi też za mną mrokiem zamknij
niczym w geście dawną postać

na nic chęci i deena
nawet gdybyś na kolanach
znów zacisze miała spełniać
jak dziurawy butów zapał

pomilczymy może chwilę
nie ma to jak ciszy bezruch
darowany nie kupiłem
może bliżej będzie brzegu

dni zabiorę też są moje
niczym strzępy bladych slajdów
gdy domykam czułość powiek
świeże zmarszczki wilczych jagód



Łódź.23.01.2016.

[Leon Gutner]

Jak ja uwielbiam te twoje tylko twoje wersy i strofy .
Operowanie na krótkich frazach w które jak nic wciskasz inne spojrzenie na wszystko .
To wielka sztuka .
Już nie piszę bo musiałbym piać pochwałami .

Taki styl , takie pisanie ogromnie mnie porusza i niezmiennie skłania do podziwiania .

Z uznaniem L.G.

[ELKA]

Piękne to, podziwiam i zazdroszczę...

Cudowna lekkość, przy takiej treści, a ja tak nie umiem.

Pozdrawiam.elka.

[Halina S]

Faaajnie Najbardziej dla mnie pierwsza i ostatnia strofa.


pozdrawiam