ślinotok
tyle mówisz ja wciąż nie wiem
ile jeszcze im podołam
kiedy słowem znów się ścielesz
jak niemocny myśli kolaż
tyle mówisz w stos przemilczeń
świat dni zmienił bez potrzeby
czym jest prawda a co mitem
dziś się dowiem albo kiedyś
tyle mówisz że aż w torbie
niepotrzebne zgłoski noszę
rozpalając zimny ogień
gdy dogasa jak blask powiek
tyle mówisz ja z ust sznurów
bez szans głosu się wycinam
chociaż w więzach plastry z bólu
gwoździe co je los pozginał
Łódź.25.12.2015.
ślinotok
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: ślinotok
Brakowało mi ciebie twoich zestawień i twojej poetyki
Świetne .
Z uszanowaniem L.G.

Świetne .
Z uszanowaniem L.G.
Re: ślinotok
Mój wierszy o tytule "ślinotok" brzmi nieco inaczej:
...
(...) gęby wypełnione nieustannym ciekiem
o pomocy w potrzebie i biedzie.
A tymczasem o tym trzeba wiedzieć
i być godnym swego miana... człekiem (...)
...
(...) gęby wypełnione nieustannym ciekiem
o pomocy w potrzebie i biedzie.
A tymczasem o tym trzeba wiedzieć
i być godnym swego miana... człekiem (...)

-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: ślinotok
Rozgadana najwyraźniej jest .... niektóre tak mają po prostu. Rozepnij parasol
zawsze to jakaś warstwa ....

Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.