Na wznak

[misza]

na leżącego nie zwali się niebo
bo nie dostrzeże go wśród cieni zielska
nawet wysoko kołujący jastrząb

ludzie na drodze także nie dostrzegą
więc nie ma żadnych powodów by przestać
leżeć w ukryciu gdzie inni nie zajrzą

nie ma ochoty ani celu powstać
gdy wszystko ważne dzieje się tak blisko
pod chwiejnym masztem białego krwawnika

za parawanem łopianu i w ostach
gdzie w ślad za rosy zagubioną iskrą
czas plącze ścieżki i jak lis umyka

trawa jest miękka ciepłem dobrej matki
oddycha ziemią i jest wszystko jedno
czy dzień się kończy czy dopiero zacznie

bo pierwszy promień błyszczy jak ostatni
na świeżych liściach hymnem lub elegią
zgodnie kołysząc żyjące i martwe

[Leon Gutner]

I to jest to co Leo lubi najbardziej
Liryka treść zapis klimat .
A to : trawa jest miękka ciepłem dobrej matki - to już majstersztyk .

Z wielkim uznaniem L.G.

[eka]

i jest wszystko jedno
czy dzień się kończy czy dopiero zacznie

bo pierwszy promień błyszczy jak ostatni
na świeżych liściach hymnem lub elegią
zgodnie kołysząc żyjące i martwe

Tak. I stąd wielki spokój peela i sens zaszycia się. Ziemski raj.

[skaranie boskie]

Mnie ten wiersz przypomniał coś, co kiedyś pewnie chciałbym zapomnieć, dziś zaś wspominam z nostalgią. Było to na rok przed maturą... Znaczy tak dawno, że nawet najstarsi górale chyba nie pamiętają.
Urządziliśmy sobie dzień dziecka. A co!
Skończył się błogim, spokojnym snem półnagiego młodzieńca w... pokrzywach!
Ech, ta poezja!

[misza]

Leo,
musisz kiedyś latem odwiedzić to miejsce.
Czerwone wino też się znajdzie

Eka,

oj tak, tak.
Coś na kształt małego, prywatnego raju

Fioletowa Małpo,

wiersze wiodą Cię na manowce wspomnień.
Znam lepsze miejsca, niż pokrzywy

[eka]

Coś na kształt małego, prywatnego raju

Wiem (z autopsji) co czujesz
Mam i ja.
Dobrze, gdy wtedy flotylle pierzaste zmieniają kształty.
I komary nie za namolne.

[coobus]

trawa jest miękka ciepłem dobrej matki
oddycha ziemią i jest wszystko jedno
czy dzień się kończy czy dopiero zacznie

właśnie to, drogi Misza. Ja też już czekam na ciepłe dni

[misza]

Eka
Na szczęście zbliża się czas rozpoczęcia zajęć plenerowych

Coobus

I Tobie czas się wyrwać, żeby zbyt długo
nie dumać na warszawskim bruku