bajka o braku czegokolwiek

[Pier]

na miedzy prastara grusza
a pod nią siedzi dziewica
i chłopiec który się wzrusza
i jej urodą zachwyca

szepce coś o kwiatuszkach
o ich zapachach i wdziękach
o tym jak będzie do łóżka
na własnych nosił ją rękach

że całe jej niebo przychyli
i tęczę ukradnie jak księżyc
aż tętent na brzuchu motyli
z dziewczyny cnotą zwyciężył

nie ma już we wsi dziewicy
nie ma już gruszy prastarej
bo sołtys i zausznicy
wycięli wszystko za karę

morału wam nie odpuszczę
kamieniem niech rzuci kto godzien
idioci wytną nam puszczę
bo nie ma cnoty w narodzie

[Patka]

że całe jej niebo przychyli
i tęczę ukradnie jak księżyc
aż tętent na brzuchu motyli
z dziewczyny cnotą zwyciężył

Czasy się pomieszały, poprawnie powinno być z "zwycięży", bo kontynuujesz poprzednią myśl, ale rozumiem, że chciałeś już przejść do kolejnej. Trzeba by to jakoś bardziej rozdzielić - brak interpunkcji sprawia, że się zlewa w jedno zdanie. Może dopisać jeszcze jedną zwrotkę, to znaczy w tej zostawić dwa pierwsze wersy i wymyślić dwa inne (o tym, co będzie z nią robił), a dopiero w kolejnej zwrotce napisać o pokonaniu cnoty dziewczyny.

na własnych nosił ja rękach

"ją"

na między prastara grusza

"miedzy"

Wierszyk przyjemny.

Pozdrawiam
Patka

[Nicol]

Święte słowa ))

[nienażarty]

co ma ma do puszczy cnota
lub kij powiedzmy do nieba
tam na dziewuchę ochota
a tutaj schnące drzewa

[Pier]

Patko nic się nie pomieszało z czasami... on jej obiecywał co bedzie kiedyś i w tym własnie momencie cnota się poddała.. za resztę uwag serdeczne dzięki:)

[Leon Gutner]

Bajanie zaciekawiło Leona .

Z ciekawością L.G.

[Malwina]

Co ma piernik do wiatraka
a cnota do gruszy
Pier dokładnie to wyjaśnił
i nawet mnie wzruszył

[skaranie boskie]

Właściwie wiersz utrzymany jest w satyrycznej konwencji i widziałbym go w RADOSNEJ TWÓRCZOŚCI, ale upierał się nie będę. Wszystko zależy od Autora.
Fajnie to napisane, sprytnie przechodzissz od niewieściej cnoty do sprawy ważnej dla ogółu.
Pozostaje wychylić na pohybel drwalom