Wciąż prześladuje mnie melodia
choć jej tytułu nie pamiętam.
Z jakiegoś filmu, taka szkoda…
Kiedy się budzę przy jej dźwiękach
po chwili wszystko zapominam.
Widzę jeszcze jakieś obrazy,
to wspomnienie tamtego kina,
ten film widziałem kilka razy.
To coś Leloucha. On i ona,
grała Anouk Aimee’
czyjaś kochanka, czyjaś żona…
Pamiętam ją tylko we śnie.
melodia
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: melodia
Przypadkowe obrazy i wersy nie klejące się w całość.
Rymy też podręczne:"obrazy" - "razy", "ona" - "żona"
Dodatkowo: mnie, jej, jakiegoś, jej, jakieś, tamtego, ten, on, ona, czyjaś, czyjaś i ją
Po okrojeniu z wypełniaczy zostaje niewiele przy nijakiej treści.

Rymy też podręczne:"obrazy" - "razy", "ona" - "żona"
Dodatkowo: mnie, jej, jakiegoś, jej, jakieś, tamtego, ten, on, ona, czyjaś, czyjaś i ją
Po okrojeniu z wypełniaczy zostaje niewiele przy nijakiej treści.

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: melodia
Cóż nietaktownie powtarzać za Edem
więc rzeknę że zgadzam się z jego opinią .
Z uszanowaniem L.G.


Z uszanowaniem L.G.