świętość

[jabberwocky]

Świętości nie szargać, aby święte były,
Stańczyk z Wesela strofuje poetę,
lecz tamte czasy dawno się skończyły,
a te obecne, zupełnie już nie te.

Ja szargam wszystko, poetą nie jestem,
a reputację mocno mam zszarganą.
Na wszystko jednym odpowiadam gestem
który powtarzam wieczorem i rano.

Świętość to dla mnie tylko puste słowo,
dawno straciło pierwotne znaczenie.
Czci jej nie oddam pochyloną głową
przez pamięć tamtej, jakiej mnie uczono.

[Leon Gutner]

Trochę się poplątało w ostatniej strofie ale tak zajrzałem z ciekawością

Uszanowanie L.G.

[EdwardSkwarcan]

Nie wiem dokładnie o co chodzi