męczące rozmowy

[EdwardSkwarcan]

gadatliwość kobiet zawsze zastanawia
nocą się nakręcą żeby dniem wyrzucić
uwielbiają nawet o niczym rozmawiać
z garnkami w kuchni

w świąteczną niedzielę chłop ma przewalone
bo słowotok płynie niczym Amazonka
trzeba pilnie słuchać i patrzeć na żonę
inaczej w dąsach

tonacja jest zmienna po serii zachwytów
lecą gorzkie żale i droga krzyżowa
poparte mimiką niczym w teledysku
bez zahamowań

o kieckach na półce i złocie w lombardzie
z elementem troski bowiem tam się nudzą
przy męskiej głupocie i wyższości damskiej
świadkiem jest lustro

wypada mężowi jeszcze serial streścić
a wszystkie niuanse porównać z pożyciem
bowiem tak jak w filmie nigdy nie dopieścił
trwa słowny wybieg

cierpliwy rozmówca w myśl życzenia damy
stara się intymnie dać radość w koronkach
gdy pragnie nadrobić czas chwil zaniedbanych
słyszy - zmęczona

[Leon Gutner]

Gadatliwość kobiet nie przeszkadza Leonowi .
Jeśli logiczna, mądra i z humorem to morze być nawet do garnków w kuchni.
Przepłynąłem przez strofy z chęcią i pogodnie .

Z przyjemnością L.G.

[tabakiera]

Cóż, w taką gadatliwość trzeba się czasem wstrzelić jakąś ripostą bo będzie, że nie słuchasz.
Wiersz też trochę gadatliwy.

[gal.a]

Wielce męczące (rozmowy, rzecz jasna), tak bardzo, że na koniec zawsze boli głowa :-)