idź ścieżką którą Bóg wydeptuje morzem
a kiedyś może odnajdą Cię jak skarb wyrzucony na brzeg
.
słone fale, ptaki lecąc kluczem tuż
wznoszą się i opadają jak po znanej ścieżce
słone fale, rozbijają się o mur
wyrzutnia torped jako pomnik rozgniecionych snów.
jesteście tam jeszcze? czy tylko jako tablice spod krzyża?
jesteście tam jeszcze? czy morze właśnie wami oddycha?
jesteście tam jeszcze? czy któryś brzeg was odnalazł?
Bóg o was pamięta, w każdej fali o was opowiada.
Bóg, Honor, Ojczyzna
czasem wyśmiewane - słychać
bo łatwiej jest stchórzyć, niż walczyć o dzisiaj
niż walczyć o jutro, choćby miało nie być
i Nieba i morza i ojczystej gleby
to co wam zostanie, konformiści drodzy
żyć wedle cudzych zasad? ulegać grabieży?
a kiedy zabiorą już wszystko zwycięzcy
i pozwolą żyć ci, bez swoich i w nędzy
wtedy wzniesiesz oczy z pokorą ku Niemu
czy dalej będziesz urągał i ziemi i niebu?
Dodano -- 19 maja 2017, 19:15 --
Nota od autora:
Nie jest to tradycyjna forma, ale rymowana, jeśli chcecie to przenieść to przenieście
krzyż na cyplu
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- 4hc
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
- Płeć:
krzyż na cyplu
moje zdanie to moje zdanie
nie lubię poezji - lubię placki
nie lubię poezji - lubię placki
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: krzyż na cyplu
Nie będę się znęcał nad tekstem powiem tylko że to wiersz który nie zrobił na Leonie żadnego wrażenia .
Z ukłonami L.G.
Z ukłonami L.G.
- 4hc
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 lut 2017, 14:19
- Płeć:
Re: krzyż na cyplu
Jeśli znalazłbyś chwilę to bardzo proszę o to znęcanie, wrzuciłem tu właśnie dla krytyki, chętnie poznam Twoją.
moje zdanie to moje zdanie
nie lubię poezji - lubię placki
nie lubię poezji - lubię placki