Wyrok
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Wyrok
to szczęście kiedyś się utleni
wytrze się z czasem i zmechaci
zropieje lichym wybarwieniem
wybieli podkreślone daty
spęcznieje niedowładem kończyn
rozsypie pyłem wykruszonym
a gdy niechcący je potrącisz
już innym się
odezwie dzwonem
to szczęście kiedyś zwiędnie różą
straci przyczepność
skoczy z mostu
osiądzie na ubraniu kurzem
by dać się strącić
tak po prostu
zatrzaśnie drzwi zaciągnie łańcuch
obetrze łzy
nadrobi miną
wsadzi w kopertę małą kartkę
położy z kluczem
niczym wyrok
wytrze się z czasem i zmechaci
zropieje lichym wybarwieniem
wybieli podkreślone daty
spęcznieje niedowładem kończyn
rozsypie pyłem wykruszonym
a gdy niechcący je potrącisz
już innym się
odezwie dzwonem
to szczęście kiedyś zwiędnie różą
straci przyczepność
skoczy z mostu
osiądzie na ubraniu kurzem
by dać się strącić
tak po prostu
zatrzaśnie drzwi zaciągnie łańcuch
obetrze łzy
nadrobi miną
wsadzi w kopertę małą kartkę
położy z kluczem
niczym wyrok
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Re: Wyrok
Jeśli już pisać w sposób tradycyjny, to właśnie tak.
Płynnie mi się czytało, a konstrukcja jest na miarę tematu.
W sposób naturalny rozdziela przemyślenia poety i samą historię.
Dobór rekwizytów jest świetny.
Banalne mosty, zostawione klucze, zaciągnięte łańcuchy.
No banalne, ale jak dobrze grają w całości!
Całość nie jest nadęta, kwiecista, barokowa i strzelista w skomplikowanych metaforach i udziwnionej budowie wersów.
Swoboda zapisu tej zwykłej historii umierającej miłości jest super.
Nie podoba mi się wers: zropieje lichym wybarwieniem.
Nie dlatego, że jestem estetą i słowo "zropieje" jest be.
Cała ta konstrukcja brzmi sztucznie na tle lekko napisanej całości. Właśnie tak barokowo i wydumanie.
Jakby stworzona na siłę pod rym.
I tytuł mało oryginalny, a mało kto zwraca uwagę na dobry tytuł.
A on jest wizytówką wiersza i powinien zachęcić potencjalnego czytelnika.
Pozdrawiam.
Płynnie mi się czytało, a konstrukcja jest na miarę tematu.
W sposób naturalny rozdziela przemyślenia poety i samą historię.
Dobór rekwizytów jest świetny.
Banalne mosty, zostawione klucze, zaciągnięte łańcuchy.
No banalne, ale jak dobrze grają w całości!
Całość nie jest nadęta, kwiecista, barokowa i strzelista w skomplikowanych metaforach i udziwnionej budowie wersów.
Swoboda zapisu tej zwykłej historii umierającej miłości jest super.
Nie podoba mi się wers: zropieje lichym wybarwieniem.
Nie dlatego, że jestem estetą i słowo "zropieje" jest be.
Cała ta konstrukcja brzmi sztucznie na tle lekko napisanej całości. Właśnie tak barokowo i wydumanie.
Jakby stworzona na siłę pod rym.
I tytuł mało oryginalny, a mało kto zwraca uwagę na dobry tytuł.
A on jest wizytówką wiersza i powinien zachęcić potencjalnego czytelnika.
Pozdrawiam.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Wyrok
Pełna zgoda, ale treść ( i forma) do pamiętania na chwilę, tutaj jest marnowanie potencjału, jaki w sobie masz, Coby.mirek13 pisze:Banalne mosty, zostawione klucze, zaciągnięte łańcuchy.
No banalne, ale jak dobrze grają w całości!
Całość nie jest nadęta, kwiecista, barokowa i strzelista w skomplikowanych metaforach i udziwnionej budowie wersów.
Czemu pamiętam np. Ona i On lub wino?
Można w lepszej orkiestrze grać słowami.
: )
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Wyrok
Nic nie mam na nie - kolejny kawał dobrej rymowanej okraszonej liryką poezji takiej za jaką przepadam .
Z największą przyjemnością L.G.
Z największą przyjemnością L.G.

- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Wyrok
Lubię Twoją poezję, lecz ten wiersz mniej mi się podoba od wcześniejszych.


- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Wyrok
Przyjmuję uwagi ze zrozumieniem. Każdy z wierszy do jednych trafia, do innych nie. To zrozumiałe. Do banału się przyznaję. Mam wiele nawyków, uznawanych dziś za grzechy, ale taki już zostanę. Balansuję na granicy banału, efekty są różne. Jedni to aprobują, innym przeszkadza. Ale mam własne wyczucie poetyki, niezależne od współczesnych wykładni. Jeśli oceniacie, że ten wiersz nie jest najlepszy, to widać tak jest. A jak ja go oceniam? Wysłałem go w zestawie na jeden z ogólnopolskich konkursów i przyszła informacja, że wygrałem ten konkurs. Pomyślałem o innym wierszu, który wyżej oceniałem, ale okazało się, że wygrał właśnie ten. „Wyrok”. W trakcie gali nieznana mi aktorka recytowała zwycięskie wiersze. Przy moim włożyła w recytację tyle emocji, jakby treść tyczyła się jej osobistych doświadczeń. I tą recytacją sprawiła, że rozgrzeszyłem swoje dziecko ze wszystkich grzechów. Poznałem na nowo i przytuliłem. Komentarz jurorów był entuzjastyczny. To potwierdza moje słowa, ze każdy odbiera wiersze inaczej. Czy bym w nim coś zmienił? Na pewno nie. Myślę, że jest cały mój, coobusowy. Ale Wasze oceny traktuję serio. A z tytułami mam problemy, często są nietrafione, ale brak mi pomysłów. Może dlatego, że mam ich już strasznie dużo, Mirku. Ale uwaga cenna. Liczę, eko, że któryś z kolejnych wierszy przytulisz do serca, bo przemówi do Ciebie. Ten zostawiam dla siebie, i tych, do których trafia. Za komentarze i uwagi dziękuję. 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Wyrok
Przytulę, masz niezbywalny dar docierania do najgłębszych zasobów wrażliwości. : )
No popatrz, to kolejny zwycięski wiersz, który ośmieliłam się skrytykować, czyli nie nadaję się na jurora w konkursach, w żadnym razie : ))))
No nic, przeżyję.
Gratulacje, oczywiście.

No popatrz, to kolejny zwycięski wiersz, który ośmieliłam się skrytykować, czyli nie nadaję się na jurora w konkursach, w żadnym razie : ))))
No nic, przeżyję.
Gratulacje, oczywiście.
