Jak kameleon
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 04 lip 2017, 21:49
Jak kameleon
Na umięśnionych, starych konarach
późno się zjawia seledyn listków.
Pośród nich grucha gołębi para,
wiosenne słonko w gałęziach błyska.
Młody seledyn ciemnieje, latem
wdziewa zieloną czapę zwichrzoną.
Burze na niebie szaleją czasem
i rozłożystą chwieją koroną.
Sam żarem z nieba zgrzany, zmęczony,
innych głębokim otacza cieniem,
pod parasolem malachitowym
przed ostrym słońcem daje schronienie.
Żółknie głęboka zieleń. Jesienią
płonie jak płomień wielkiej pochodni,
złota odcieniem liście się mienią,
a każdy z nich to maleńki ognik.
Gdy leci z wiatrem żółty deszcz liści,
złocisty dywan ma u podnóża.
Wiatr cichnie, a on w dzień zimny, mglisty
jak czarny koszmar z mgły się wynurza.
Lecz wkrótce oddech poczuje zimy,
w srebro odzieje nagą koronę
i będą w słońcu jaskrawo lśniły
niby diamenty drobinki szronu.
Wiosną seledyn a zieleń latem,
jesienią złoto a srebro w zimie.
Tak barwę zmienia już lat kilkaset
jak kameleon. Wiąz ma na imię.
późno się zjawia seledyn listków.
Pośród nich grucha gołębi para,
wiosenne słonko w gałęziach błyska.
Młody seledyn ciemnieje, latem
wdziewa zieloną czapę zwichrzoną.
Burze na niebie szaleją czasem
i rozłożystą chwieją koroną.
Sam żarem z nieba zgrzany, zmęczony,
innych głębokim otacza cieniem,
pod parasolem malachitowym
przed ostrym słońcem daje schronienie.
Żółknie głęboka zieleń. Jesienią
płonie jak płomień wielkiej pochodni,
złota odcieniem liście się mienią,
a każdy z nich to maleńki ognik.
Gdy leci z wiatrem żółty deszcz liści,
złocisty dywan ma u podnóża.
Wiatr cichnie, a on w dzień zimny, mglisty
jak czarny koszmar z mgły się wynurza.
Lecz wkrótce oddech poczuje zimy,
w srebro odzieje nagą koronę
i będą w słońcu jaskrawo lśniły
niby diamenty drobinki szronu.
Wiosną seledyn a zieleń latem,
jesienią złoto a srebro w zimie.
Tak barwę zmienia już lat kilkaset
jak kameleon. Wiąz ma na imię.
- abandon
- Posty: 488
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
Jak kameleon
Zgrabnie o trwaniu w procesie życia, w którym uwiązł wiąz 

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Jak kameleon
Jesiennie przyjemnie i całkiem pomysłowo .
Leon z przyjemnością .
Uszanowanie L.G.
Leon z przyjemnością .
Uszanowanie L.G.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12
Jak kameleon
Wracam do pierwszego wersu i zastanawiam się, czemu ma służyć słowo "umięśnionych",
skoro w dalszej części nie ma żadnej personifikacji (przynajmniej ja jej nie widzę).
Umięśnione stare konary - mam przed oczami makabryczny obrazek, a szkoda,
bo tak od trzeciej strofy klimat zaczyna się robić przyjemny.
skoro w dalszej części nie ma żadnej personifikacji (przynajmniej ja jej nie widzę).
Umięśnione stare konary - mam przed oczami makabryczny obrazek, a szkoda,
bo tak od trzeciej strofy klimat zaczyna się robić przyjemny.
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 04 lip 2017, 21:49
Jak kameleon
Ab, Leon - dziękuję za pozytywną ocenę wiersza o wiązie
gal.a - ja ten wiąz widzę codziennie i zapewniam, że późną jesienią i zimą, kiedy nie ma liści, jego konary przypominają mięśnie atlety, tak mi się skojarzyło i tak napisałam. Wtedy zresztą bardziej przypomina drzewo z koszmaru niż z sielanki. A jeżeli chodzi o personifikację - przecież "wdziewa czapę", jest zmęczony, wynurza się...

gal.a - ja ten wiąz widzę codziennie i zapewniam, że późną jesienią i zimą, kiedy nie ma liści, jego konary przypominają mięśnie atlety, tak mi się skojarzyło i tak napisałam. Wtedy zresztą bardziej przypomina drzewo z koszmaru niż z sielanki. A jeżeli chodzi o personifikację - przecież "wdziewa czapę", jest zmęczony, wynurza się...
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Jak kameleon
Toś mnie trzymała w niepewności do samego końca, Ulme. Ładnie to tak?

-
- Posty: 117
- Rejestracja: 04 lip 2017, 21:49
Jak kameleon
Przynajmniej było trochę tajemniczo... 

- Hardy
- Posty: 537
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Lokalizacja: Grudziądz
- Płeć:
- Kontakt:
Jak kameleon
Dobrze się czyta, rytmicznie, konstrukcja też bez zarzutu, ale nie porwał mnie. Może zbyt opisowy, może zbyt mało liryki? Nie wiem.
To nie zarzut, to tylko moje odczucie. Każdy inaczej odbiera.
Pzdr.
To nie zarzut, to tylko moje odczucie. Każdy inaczej odbiera.
Pzdr.
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 04 lip 2017, 21:49
Jak kameleon
Takie to są te moje wiersze, raczej opisowe niż liryczne, takie wychodzą mi chyba najlepiej 

- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Jak kameleon
Fakt niezbity.Ulme pisze: ↑30 paź 2017, 18:01Przynajmniej było trochę tajemniczo...
