Trzy wiersze o pewnej fotografii
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Trzy wiersze o pewnej fotografii
No może niepotrzebnie dałem tę fotografię.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Trzy wiersze o pewnej fotografii
Choć w zasadzie odczytałaś dobrze, przecież o to chodziło, o wywołanie pewnego rodzaju wstrząsu, wynikającego z kontrastu pomiędzy pięknem a tragedią, którą skrywa. Jak już rozumiemy na co patrzymy to wtedy zupełnie inny wydźwięk mają wcześniejsze wersy. Ja tak widzę to zdjęcie: piękno, gdyby nie jeden "mały szczegół", i starałem się to przetłumaczyć na słowa.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Trzy wiersze o pewnej fotografii
Jest to zdjęcie, które mieści się w pewnej tradycji obrazu, w pewnej konwencji, a blizny i świadomość od czego pochodzą, niweczą tę konwencję, rozbijają ją i w jakiś sposób "ironizują" na jej temat. Jakby to jeszcze inaczej wytłumaczyć? Wyobraź sobie te obrazy, które podałem w linkach, i w wyobraźni dodaj tym postaciom blizny po oparzeniach...Tak myślałem pisząc te teksty.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Trzy wiersze o pewnej fotografii
Paweł, ja rozumiem zamiar wierszy. Odczytałam Twoją próbę dostrzeżenia piękna na zdjęciu kobiety z wyżartymi bliznami na skórze. Ale w tym okrutnym tatuażu w kontraście do białej skóry, jak i pochyleniu ciała, czy odwracania okaleczonej twarzy - żadnej konwencji nie widzę, a już na pewno pięknej tragedii nie potrafię zobaczyć.
Widziałam przerażające fotografie, ale bez dopisanych wierszy usiłujących znaleźć w nich kategorię estetyczną. Może dlatego tak trudno mi przystać na 'ironię' rzeczywistości, która w zagładę 'wkłada' piękno.
Bo nie neguję, nie twierdzę, że nie można tej kategorii zobaczyć na tej fotografii, ja tylko, jak już pisałam, nie widzę ani brzydoty ani piękna.
Mnie się nie włącza podczas patrzenia na zdjęcia tragedii mechanizm/odbiór estetyczny.
Może się nauczę.
Dzięki za obszerne wyjaśnienia.
Widziałam przerażające fotografie, ale bez dopisanych wierszy usiłujących znaleźć w nich kategorię estetyczną. Może dlatego tak trudno mi przystać na 'ironię' rzeczywistości, która w zagładę 'wkłada' piękno.
Bo nie neguję, nie twierdzę, że nie można tej kategorii zobaczyć na tej fotografii, ja tylko, jak już pisałam, nie widzę ani brzydoty ani piękna.
Mnie się nie włącza podczas patrzenia na zdjęcia tragedii mechanizm/odbiór estetyczny.
Może się nauczę.
Dzięki za obszerne wyjaśnienia.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Trzy wiersze o pewnej fotografii
Rany, to nie tragedia jest piękna, to zdjęcie jest "piękne", kadrowanie to już estetyzowanie. Ja widzę to zdjęcie umieszczone w tradycji malarskiej. Czy jakbym je namalował to byś zobaczyła? Musiałbym użyć farby? To jest na serio bardzo malarski kadr, aż prosi się o farbę, w zasadzie samograj malarski. Nie każę Ci zapominać, że to dotyczy tragedii i przestać ją widzieć. A czy "śpiący w kotlinie" Rimbauda to nie jest piękny obraz? Przecież też mówi o tragedii, o śmierci i dramacie.Czy jakbym przetłumaczył włosy tej kobiety na płaską plamę czarnej farby, a plecy na płaską plamę białej farby, to by wiadomo było o czym mówię? Może powinienem to jednak namalować, wtedy dopiero będzie widać kunszt malarski i będzie można dostrzec walory estetyczne? Bo dojdzie sprawa warsztatu malarskiego? Ja nie muszę, ale może ludzie dopiero wtedy widzą pewne rzeczy, bo zostały zrobione ludzką ręką? Dla mnie to zdjęcie to gotowy obraz.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Trzy wiersze o pewnej fotografii
I co więcej jak pokazywałem je znajomej po fachu, to powiedziała to samo, bez mojego komentarza, że to zdjęcie jest na swój sposób piękne, że to po prostu dobry obraz, tylko zrobiony bez użycia farby. Przecież fotografia to też obraz, zupełnie coś innego niż rzeczywistość. Na dobrą sprawę nie patrzysz na plecy, ani na kobietę. To tylko znak odsyłający do pierwowzoru w rzeczywistości. Zrób zdjęcie papierosa i spróbuj je zapalić, a pojmiesz różnicę.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Trzy wiersze o pewnej fotografii
Fotografia ma przede wszystkim walor dokumentu, fakt że to wybrany wycinek rzeczywistości okiem robiącego zdjęcie, ale najbardziej mu wierny, bo najmniej jest 'przetwarzana'.Paweł D. pisze: ↑16 gru 2017, 20:03to zdjęcie jest "piękne", kadrowanie to już estetyzowanie.
Owszem obraz, ale najbliższy temu, co w danym momencie zaistniało, bez udziału/wpływu fotografa. Znak naturalny, i tym samym inaczej oceniany niż dzieło artystyczne w wypadku uchwycenia cierpienia. No takie jest moje podejście.
Masz prawo do innego.
Wizje malarza/rzeźbiarza na temat odtwarzanej rzeczywistości to zawsze jego kreacja/wariant.
- Paweł D.
- Posty: 824
- Rejestracja: 14 maja 2017, 13:42
Trzy wiersze o pewnej fotografii
Tak, fotografia ma walor dokumentu, ale jest też obrazem... ja widzę obraz. A w dzisiejszych czasach (nad czym ubolewam) coraz mniej ma walor dokumentu, wszystko można sprokurować, a będzie można jeszcze więcej.