śniłam bosego anioła
z cyklu "Brukotnik"
dzisiaj z więzienia wyjdzie tata
wiem bo schowałaś wszystkie noże
w nocy mnie anioł uczył latać
mamusiu nie pij więcej proszę
wiesz mamo to był dziwny anioł
bez butów i w skrwawionej halce
brat się obudził cicho łkając
...może mu chleba dam ze smalcem
gdybym umarła chcę sukienkę
tę lekko spraną w żółty groszek
tata mi mówił że w niej pięknie...
mamusiu nie pij więcej proszę
śniłam bosego anioła
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: śniłam bosego anioła
o!
ten wiersz właśnie zapamiętałam
(oaza szeptów)
tyle lat...
dla mnie on jest bardzo dobry, najlepszy dowód, że zapadł.
ten wiersz właśnie zapamiętałam

tyle lat...


Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: śniłam bosego anioła
Spokojnie, bez nadmiaru emocji i dlatego pewnie ten wiersz jest tak wymowny.
Aż się słyszy to mówiące dziecko...
Dobrego, Nilmo
Aż się słyszy to mówiące dziecko...
Dobrego, Nilmo

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: śniłam bosego anioła
Dziękuję za przychylną opinię i zapamiętanie wiersza.
Chcę powklejać w tomik te moje starocia które przetrwały, a zasada jest taka że najpierw muszę je umieścić tutaj, o czym poinformowała mnie Glo.
Napisałem w życiu z kilka tysięcy wierszy, przez prawie 30 lat...a może ponad...zostało z tego z 50 raczej z sentymentu do wspomnień niż szacunku do nich.
Na kompie, jak mam deprechę to
czyszczę dysk jak leci. Czasem żałuję. Czasem piszę na żywca i jedyne egzemplarze to te na forum. Pomyślałem, że może te niedobitki zbiorę i uda się je uchować przed formatem.
Zatem jeszcze trochę pocierpicie, znosząc to moje niemal codzienne wklejanie. Pozdrawiam.

Chcę powklejać w tomik te moje starocia które przetrwały, a zasada jest taka że najpierw muszę je umieścić tutaj, o czym poinformowała mnie Glo.
Napisałem w życiu z kilka tysięcy wierszy, przez prawie 30 lat...a może ponad...zostało z tego z 50 raczej z sentymentu do wspomnień niż szacunku do nich.

czyszczę dysk jak leci. Czasem żałuję. Czasem piszę na żywca i jedyne egzemplarze to te na forum. Pomyślałem, że może te niedobitki zbiorę i uda się je uchować przed formatem.
Zatem jeszcze trochę pocierpicie, znosząc to moje niemal codzienne wklejanie. Pozdrawiam.

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: śniłam bosego anioła
Nie martw się, Nilmo.Nilmo pisze:Zatem jeszcze trochę pocierpicie, znosząc to moje niemal codzienne wklejanie.

Przeżyjemy.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: śniłam bosego anioła
Wypada poprzeć tylko apel peelki .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: śniłam bosego anioła
wiersz wstrząsający w wymowie. Kapitalny...
Pozdrawiam ciepło...
Ewa


Pozdrawiam ciepło...
Ewa