Ależ ja się, Dziaduś, nie czepiam.
Mnie rozbawił wierszyk.
Nie jest wprawdzie zbyt wyszukany, jeżeli chodzi o rymy, ale przecież to zabawa. Dla uśmiechu.
A ja lubię, gdy się ludzie potrafią bawić.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Zaznaczę parę konkretów,
gdyż życie samotne to zmora
nie nosić pilśniowych beretów
i nie odwiedzać potwora.
wiersz podoba mi się uśmiałem się zdrowo
pozdrawiam