Zimno
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Zimno
Nie narzucał się.
Stojąc spokojnie z boku, znów liczył, że spotka człowieka.
Papieros i łyk herbaty. Mniej niż cokolwiek, lecz kiedy nic już nie ma…
Z dala od domu życie smakuje inaczej. Nadal nikt go nie szuka.
A tak bardzo by chciał, by szukali. Samotny w królestwie ludzi.
Dostał ciepło na kilka sztachów,
reklamówkę prowiantu na drogę. Pusta noc syknęła Zapraszam.
Dziś nikt nie wypatruje żebraka.
Bar zamknięty, a w ulicach wyścigi. Na końcu, na czworaka, umiera życie w szmatach.
Dziesięć złotych dla człowieka bez dachu nad głową. Paczka fajek, ale Wara z łapami.
Nie narzucał się.
Nikt nie przyszedł na pogrzeb.
Nawet go nie szukali.
Stojąc spokojnie z boku, znów liczył, że spotka człowieka.
Papieros i łyk herbaty. Mniej niż cokolwiek, lecz kiedy nic już nie ma…
Z dala od domu życie smakuje inaczej. Nadal nikt go nie szuka.
A tak bardzo by chciał, by szukali. Samotny w królestwie ludzi.
Dostał ciepło na kilka sztachów,
reklamówkę prowiantu na drogę. Pusta noc syknęła Zapraszam.
Dziś nikt nie wypatruje żebraka.
Bar zamknięty, a w ulicach wyścigi. Na końcu, na czworaka, umiera życie w szmatach.
Dziesięć złotych dla człowieka bez dachu nad głową. Paczka fajek, ale Wara z łapami.
Nie narzucał się.
Nikt nie przyszedł na pogrzeb.
Nawet go nie szukali.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2012, 23:19 przez Anonymous, łącznie zmieniany 3 razy.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 309
- Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59
Re: Zimno
Trochę się rozlazły te wersy, ale wiersz znalazłem Podoba się.
Withkacy Zaborniak
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Zimno
Do Leona dotarł tylko temat .
Cała reszta przeszła obok .
Zapis mnie zmęczył a szukanie rymu i rytmu zniechęciło do refleksji .
Może by go do białej ?
Z uszanowaniem L.G.
Cała reszta przeszła obok .
Zapis mnie zmęczył a szukanie rymu i rytmu zniechęciło do refleksji .
Może by go do białej ?
Z uszanowaniem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Zimno
Faktycznie mógłbyś zlikwidować entery pomiędzy wersami.
No i myślę jeszcze nad powtarzalnością tej frazy "nie narzucał się", bo trochę się jednak narzuca czytelnikowi.
Chyba bym zostawiła tylko na początku i na końcu, żeby nie dominowała w wierszu.
Coś w tym stylu:
Nie narzucał się.
Stojąc spokojnie z boku, znów liczył, że spotka człowieka.
Papieros i łyk herbaty.
Mniej niż cokolwiek, lecz kiedy nic już nie ma…
Z dala od domu życie smakuje inaczej.
Nadal nikt go nie szuka.
A tak bardzo by chciał, by szukali. Samotny w królestwie ludzi.
Dostał ciepło na kilka sztachów,
reklamówkę prowiantu na drogę. Pusta noc syknęła Zapraszam.
Dziś nikt nie wypatruje żebraka.
Bar zamknięty, a w ulicach wyścigi. Na końcu, na czworaka,
umiera życie w szmatach.
Dziesięć złotych dla człowieka bez dachu nad głową.
Paczka fajek, ale Wara z łapami.
Nie narzucał się.
Nikt nie przyszedł na pogrzeb.
Nawet go nie szukali.
Ale tak sobie tylko gawędzę.
Podoba mi się ujęcie tematu i widzę, że zaczynasz stawiać na zwięzły przekaz myśli.
A co do klasyfikacji - wolne czy rymowane, to biorąc pod uwagę, że to nie tradycyjna rymowanka, mogłoby być w wolnych, ale nie będę się upierać.

No i myślę jeszcze nad powtarzalnością tej frazy "nie narzucał się", bo trochę się jednak narzuca czytelnikowi.

Chyba bym zostawiła tylko na początku i na końcu, żeby nie dominowała w wierszu.
Coś w tym stylu:
Nie narzucał się.
Stojąc spokojnie z boku, znów liczył, że spotka człowieka.
Papieros i łyk herbaty.
Mniej niż cokolwiek, lecz kiedy nic już nie ma…
Z dala od domu życie smakuje inaczej.
Nadal nikt go nie szuka.
A tak bardzo by chciał, by szukali. Samotny w królestwie ludzi.
Dostał ciepło na kilka sztachów,
reklamówkę prowiantu na drogę. Pusta noc syknęła Zapraszam.
Dziś nikt nie wypatruje żebraka.
Bar zamknięty, a w ulicach wyścigi. Na końcu, na czworaka,
umiera życie w szmatach.
Dziesięć złotych dla człowieka bez dachu nad głową.
Paczka fajek, ale Wara z łapami.
Nie narzucał się.
Nikt nie przyszedł na pogrzeb.
Nawet go nie szukali.
Ale tak sobie tylko gawędzę.

Podoba mi się ujęcie tematu i widzę, że zaczynasz stawiać na zwięzły przekaz myśli.

A co do klasyfikacji - wolne czy rymowane, to biorąc pod uwagę, że to nie tradycyjna rymowanka, mogłoby być w wolnych, ale nie będę się upierać.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zimno
Treść jest ok. ale forma budzi mój lekki niepokój
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Zimno
Miladoro, ale ty jesteś dobra
I co ja bym zrobił bez ciebie ( nie chcesz zostać korektorem-wolontariuszem?
)
Co do gatunków, dałem sobie spokój z łamaniem głowy, gdziekolwiek bym nie rzucił, znajdzie się ktoś, kto podważy.
Moje rymy są nie do końca "idealnie dopasowane", ale to celowe, żeby nie wyszło jak wierszyk dla przedszkolaków, a z drugiej strony, właśnie łatwiej mi utrzymać rytm pisania, w taki sposób, niż absolutnie "po białemu", choć i takie się zdarzają, a nawet proza, nie wspominając o książce (choć podobno klapa)więc dlatego tutaj.
W każdym razie, cokolwiek ktoś by nie pisał, nie czuł, idę własną drogą

I co ja bym zrobił bez ciebie ( nie chcesz zostać korektorem-wolontariuszem?

Co do gatunków, dałem sobie spokój z łamaniem głowy, gdziekolwiek bym nie rzucił, znajdzie się ktoś, kto podważy.
Moje rymy są nie do końca "idealnie dopasowane", ale to celowe, żeby nie wyszło jak wierszyk dla przedszkolaków, a z drugiej strony, właśnie łatwiej mi utrzymać rytm pisania, w taki sposób, niż absolutnie "po białemu", choć i takie się zdarzają, a nawet proza, nie wspominając o książce (choć podobno klapa)więc dlatego tutaj.
W każdym razie, cokolwiek ktoś by nie pisał, nie czuł, idę własną drogą

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"