Denne zboczenie
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
Denne zboczenie
Denne zboczenie
Mama ryba, stara flądra,
by strzec córkę od zagłady,
doświadczona oraz mądra,
daje jej praktyczne rady.
Ukochana ma płastugo,
wszakże już nie jesteś larwą;
pragnę abyś żyła długo;
spróbuj wiedzę tę ogarnąć.
Twe zboczenie płastugowe
sytuację ci upraszcza:
wywal na wierzch ciemną stronę,
by maskować się i spłaszczać.
Tam gdzie słońce blado świeci,
gdzie przebywa twa rodzina,
rzadko docierają sieci;
tego dna się zawsze trzymaj!
Żarcia szukaj tam, gdzie płytko,
brzuch napełniaj, gdy zmrok zapadł,
a tłuściutką będziesz rybką;
wtedy łatwiej się nachapać.
Nie daj nabrać się na plewy,
żyj spokojnie, dno pogłębiaj,
leż na boku raczej lewym,
zmieniaj kolor, czyli ściemniaj.
Dyskusjami nie kuś losu;
ród nasz wtedy przetrwa wiecznie;
ryby wszak nie mają głosu.
Na dnie zawsze najbezpieczniej.
Mama ryba, stara flądra,
by strzec córkę od zagłady,
doświadczona oraz mądra,
daje jej praktyczne rady.
Ukochana ma płastugo,
wszakże już nie jesteś larwą;
pragnę abyś żyła długo;
spróbuj wiedzę tę ogarnąć.
Twe zboczenie płastugowe
sytuację ci upraszcza:
wywal na wierzch ciemną stronę,
by maskować się i spłaszczać.
Tam gdzie słońce blado świeci,
gdzie przebywa twa rodzina,
rzadko docierają sieci;
tego dna się zawsze trzymaj!
Żarcia szukaj tam, gdzie płytko,
brzuch napełniaj, gdy zmrok zapadł,
a tłuściutką będziesz rybką;
wtedy łatwiej się nachapać.
Nie daj nabrać się na plewy,
żyj spokojnie, dno pogłębiaj,
leż na boku raczej lewym,
zmieniaj kolor, czyli ściemniaj.
Dyskusjami nie kuś losu;
ród nasz wtedy przetrwa wiecznie;
ryby wszak nie mają głosu.
Na dnie zawsze najbezpieczniej.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 04 lis 2011, 23:52
Re: Denne zboczenie
Super to jest napisane, nie jednej flądrze przydałaby się taka rada.
Brawo
Nie mniej jednak w jednym miejscu trochę mi nie pasuje w aspekcie użytych czasów.
"Żarcia szukaj tam, gdzie płytko,
brzuch napełniaj, gdy zmrok zapadł,
a tłuściutką będziesz rybką;
wtedy łatwiej się nachapać."
Może lepiej zastąpić " brzuch napełniaj, stroń od łacha "
Ale to tylko grzecznościowa rada do wykorzystania, może masz inne zdanie na ten temat.
Pozdrawiam i życzę więcej takich perełek.

Brawo

Nie mniej jednak w jednym miejscu trochę mi nie pasuje w aspekcie użytych czasów.
"Żarcia szukaj tam, gdzie płytko,
brzuch napełniaj, gdy zmrok zapadł,
a tłuściutką będziesz rybką;
wtedy łatwiej się nachapać."
Może lepiej zastąpić " brzuch napełniaj, stroń od łacha "
Ale to tylko grzecznościowa rada do wykorzystania, może masz inne zdanie na ten temat.
Pozdrawiam i życzę więcej takich perełek.

Re: Denne zboczenie

Nie wiem co miałoby oznaczać "stroń od lacha". Natomiast prawdą jest (sprawdziłem w fachowych źródłach), że płastugi, stornie, czy flądry - jak by je zwał - żerują na płyciznach i robią to w porze nocnej.
DZięki za uważną lekturę i komentarz.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 04 lis 2011, 23:52
Re: Denne zboczenie
Oczywiście to wszystko się zgadza.Wyobrażam sobie, że nie było łatwe dobrać odpowiednie słowa by nie straciły sensu i trzymały się reguł.
Sam uprawiam wędkarstwo i niejedną książkę przeczytałem na temat ryb i mam też własne doświadczenia.
Jeśli chodzi o "stroń od łacha" miałem na myśli unikanie spotkania z łachudrą.(w wodzie też się zdarzają).
Może jeszcze coś wymyślisz, przecież czas stoi otworem.

Sam uprawiam wędkarstwo i niejedną książkę przeczytałem na temat ryb i mam też własne doświadczenia.
Jeśli chodzi o "stroń od łacha" miałem na myśli unikanie spotkania z łachudrą.(w wodzie też się zdarzają).
Może jeszcze coś wymyślisz, przecież czas stoi otworem.

Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 14:25 przez JJ., łącznie zmieniany 1 raz.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Denne zboczenie

Pardon... mam.

- Twe zboczenie płastugowe/gdzie przebywa twa rodzina - nie znoszę tych archaicznych form w wierszach niestylizowanych na stare.

Aha - to "dno" mnie zachwyciło.

PS. "brzuch napełniaj, gdy zmrok zapadł" - racja z tym wersem, prosi się o poprawkę, bo niekonsekwencja czasów w nim występuje.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Denne zboczenie
Na dnie zawsze najbezpieczniej.
oj najbezpieczniej Dziaduniu

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Denne zboczenie
Dla Leona kolejny raz i kolejny z przyjemnością .
Podoba mi się nieustannie . Zwłaszcza ta " stara flądra " - )))
Pozdrawiam L.G.
Podoba mi się nieustannie . Zwłaszcza ta " stara flądra " - )))
Pozdrawiam L.G.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Denne zboczenie
Tak, "stara flądra" jest super ale nie wystrzegła się wpadek.
Jeśli ie masz nic przeciw, Gorzki, zaraz je wyłuszczę.
Mama ryba, stara flądra,
doświadczona oraz mądra,
by strzec córkę od zagłady,
daje jej praktyczne rady.
Po składni pora na odrobinę ichtiologii.
Dotąd ryby (w tym płastugi - flądry) rozwijały się bez stadium larwy, przynależnej raczej owadom.
Za "dno" plus ale tylko w sferze literackiej.
Poważnie mówiąc, dna raczej unikać wypada, chyba, że za odbicie ma służyć.
Powiem tak. Fajny wierszyk, choć trochę odbiega...
Ale przy takim piórze jak twoje, tłumaczenie, że licentia poetica jest...
zdecydowanie wskazane!
Pozdrawiam

Jeśli ie masz nic przeciw, Gorzki, zaraz je wyłuszczę.
Wiem, że rym abab ale pogwałciłbym go, żeby zadowolić składnię.GorzkiDziad pisze:Mama ryba, stara flądra,
by strzec córkę od zagłady,
doświadczona oraz mądra,
daje jej praktyczne rady.
Mama ryba, stara flądra,
doświadczona oraz mądra,
by strzec córkę od zagłady,
daje jej praktyczne rady.
Po składni pora na odrobinę ichtiologii.
Jeśli w ogólnej teorii ewolucji zaszła jakaś zmiana, to ja poproszę o źródło.Gorzki Dziad pisze:Ukochana ma płastugo,
wszakże już nie jesteś larwą;
Dotąd ryby (w tym płastugi - flądry) rozwijały się bez stadium larwy, przynależnej raczej owadom.
Za "dno" plus ale tylko w sferze literackiej.
Poważnie mówiąc, dna raczej unikać wypada, chyba, że za odbicie ma służyć.
Powiem tak. Fajny wierszyk, choć trochę odbiega...
Ale przy takim piórze jak twoje, tłumaczenie, że licentia poetica jest...
zdecydowanie wskazane!
Pozdrawiam




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
Re: Denne zboczenie
Z tymi larwami to sobie sprawdz. Płastugi przechodzą stadium larwalne, chociaż się to dziwne wydaje. Sprawdziłem to. A co do dna, to są to rzeczywiście ryby denne (sic!).. To też sprawdziłem, a nawet pamiętam ze szkoły podstawowej z biologii.
Jeśli piszę o czymś, to staram się o tym czymś coś wiedziec, a nawet sprawdzić i upewnić się. Polecam tę metodę.
Jeśli piszę o czymś, to staram się o tym czymś coś wiedziec, a nawet sprawdzić i upewnić się. Polecam tę metodę.