ścieżka

[Nalka31]

z dala od gwaru miasta
niebo bywa weselsze
jaśniej śmieje się gwiazda
i droga gada wierszem

z dala od gwaru miasta
bielą kwitną jabłonie
chęć do życia powraca
dzień rozpala się ogniem

z dala od gwaru miasta
pełną piersią oddychasz
ścieżka wiedzie cię własna
tu widoczna tam znika

[Leon Gutner]

Nic żeglarskiego i rejsowego dzisiaj ?

A mimo to ładnie - na tyle ładnie że Leo się czepiał nie będzie .

Z uszanowaniem L.G.

[Nalka31]

Ano dzisiaj nic, ale przyjemność zobaczyć, że się podoba.

[Miladora]

A mój mopek się przyczepia, Nalcia.

w pas przed wiatrem się kłoni
grzywa ziemi zielona - może zmień szyk na "ziemi grzywa zielona" - nie ma wtedy "zie/zie".
w strugach deszczu się kąpie - "się kłoni/się kąpie" - to bym dopracowała - mało w tym rymu.
drzew przydrożnych korona
Albo bym usunęła tę zwrotkę, ponieważ ona jedna odstaje od konwencji, którą przyjęłaś - trzy zwrotki zaczynają się od "z dala od gwaru miasta", a ta jedna jest inna.
Myślę, że możesz usunąć - te trzy są w sam raz.

A to zabieram:
jaśniej śmieje się gwiazda
i droga gada wierszem

Buziaki

[Nalka31]

Chyba masz rację jak w większości przypadków. Też trochę miałam do niej wątpliwości, zatem znika.

A jak chcesz zabieraj sobie co się podoba ku uciesze własnej.

[Sede Vacante]

A dziś byłem na wsi, takiej cichej, spokojnej z hektarami lasów i polan.
(Nawet hektar z aktem własności i ze dwa polany, więc jakoś bezpieczniej, bez skrepowania, że na czyimś polu odpoczywam)
Normalnie pewnie nie zwróciłbym uwagi na wiersz, choć mam sentyment do wsi, ale może nie aż tak duży.
ale dziś, jeśli można tak powiedzieć, "smakuje";). W każdym razie czyta się milutko, wspominając niedawne leżenie na trawie, czy grę na ulubionym bębnie na łonie natury.

[Nalka31]

Cieszę się Sede, że smakuje. Ja też wróciłam z takiej wsi, gdzie odpoczywa się pełną piersią.