Ballada o reinkarnacji
Żył sobie pewien człowiek w niewielkiej mieścinie.
Doświadczany złym losem, wciąż pytał dlaczego?
Przecież jestem uczciwy, złego nic nie czynię.
Nie potrafił zrozumieć, czemu właśnie jego,
dotykają najgorsze klęski żywiołowe,
skoro wszystkich sąsiadów omijają kołem.
Modlił się na różańcu, ciągle łamał głowę,
a nieszczęścia kopały coraz głębsze doły.
Owoce jego życia toczyły robaki.
To co miał najdroższego, dogasało raną.
Gdy w obolałym sercu kolczasty krzak zakwitł,
oddal ziemi ostatnią nadzieję kochaną.
Zostało puste gniazdo z piórami w pamięci.
Wtedy zaczął przeklinać, zamiast szeptać modły.
Ognisty grom za karę w dom wrzucili święci -
teraz miał tylko żywot z losem na wskroś podłym.
A gdy pod gołym niebem trapiony koszmarem,
zasnął w swej beznadziei, nie widząc przyszłości;
sennym widziadłem stanął obraz życia stary -
jak bogacz swym poddanym kołem łamał kości,
nieczuły na niedolę dziatwy i współbraci.
Ponad stan swe bogactwa w nadmiarze osłaniał,
wyssaną krwią biedaków, by źdźbła nie utracił.
Nagle śniący wykrzyknął – a to kawał drania!
Wtedy kurtyna spadła i zobaczył siebie -
wydającego wyrok. A co dalej - nie wiem.
Z czego się bierze dobry, czy zły życia przebieg.
Ballada o reinkarnacji
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Ballada o reinkarnacji
Ostatnio zmieniony 18 lip 2012, 20:17 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Ballada o reinkarnacji
Nie będę filozofował .
Wiersz odebrałem pozytywnie w każdym aspekcie .
Z uszanowaniem L.G.
Wiersz odebrałem pozytywnie w każdym aspekcie .
Z uszanowaniem L.G.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Ballada o reinkarnacji
Na pewno masz rację pisząc o karmicznym pochodzeniu naszych życiorysów.
Pomimo pominięcia naszego ogromnego wpływu na kształtowanie tej karmy, nie można odmówić Ci słuszności, jeśli chodzi o zawartość merytoryczną wiersza. Muszę jednak z żalem stwierdzić, że tym razem, zbyt chyba przejęta treścią, pogubiłaś się w formie.
Na ten temat napisano już wiele - mniej, lub bardziej udanych - wierszy. Ty stworzyłaś coś na wzór średniowiecznego moralitetu, różniącego się od pierwowzoru jedynie założeniami. Tam było memento mori, tu zaś jest memento vita priore.
Jeśli miała być stylizacja - jest nawet udana.

Pomimo pominięcia naszego ogromnego wpływu na kształtowanie tej karmy, nie można odmówić Ci słuszności, jeśli chodzi o zawartość merytoryczną wiersza. Muszę jednak z żalem stwierdzić, że tym razem, zbyt chyba przejęta treścią, pogubiłaś się w formie.
Na ten temat napisano już wiele - mniej, lub bardziej udanych - wierszy. Ty stworzyłaś coś na wzór średniowiecznego moralitetu, różniącego się od pierwowzoru jedynie założeniami. Tam było memento mori, tu zaś jest memento vita priore.
Jeśli miała być stylizacja - jest nawet udana.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Ballada o reinkarnacji
serdeczne dzięki za komentarzLeo
No nie mam nic przeciwko Twojej ocenie.Skarańku
Pewien przypadek podsunął mi pomysł na ten wiersz
i dlatego, że taki temat, ujęłam go w balladę.
Zmieniłam wersyfikację, bo ciężko się czytało.
Właśnie szkoda, że nie potrudziłam się bardziej w stylizacji
na dawniejsze ballady, bo przecież legendy i ballady
to obecnie wymarłe prawie gady

Ale ja lubię ten gatunek poezji i jak widać napisałam kilka tego typu wierszy,
żeby ją ocalić od zapomnienia.
A że jak twierdzisz, to nic nowego, pomyśl mój drogi czego już nie było.
Na naszej ziemi trudno wymyślić coś czego nie było, dlatego nowatorzy wulgaryzują wiersze,
żeby błysnąć niepospolitym

Na szczęście odkryli nową ziemię i to już niejedną, to może tam nie będzie przesytu wszystkim, czego się tknąć.
Dziękuję, że mimo niedosytu czytasz

- jacek placek
- Posty: 344
- Rejestracja: 01 kwie 2012, 22:55
Re: Ballada o reinkarnacji
Alegoria jak zawsze super!
Kiedyś kradliśmy księżyc, dziś skupujemy wiersze. :)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ballada o reinkarnacji
fajnie opowiedziana ta stara baśń z morałem, Alegorio...Warto pamiętaś, że co rzucimy za siebie, zwierzemy przed sobą. W tym i w innych życiach...
Pozdrawiam Cię ciepło...
Ewa


Pozdrawiam Cię ciepło...
Ewa
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Ballada o reinkarnacji
Czasem myślę, że ty tylko pozytywne komentarze piszesz,Jacek
ale przyjrzeć się lepiej, to potrafisz i skrytykować nieźle

Dziękuję, na razie mnie pobłażliwie traktujesz.

Ale powiem Ci, że lubię jak ktoś ma odwagę pisać prawdę,
choćby autor był mu nawet bardzo bliski.
Takie komentarze o niczym, nikomu nic nie dają.
Przyznam się, że mam obawy wytykając komuś błędy,
że (co mi się zdarzyło wiele razy) autor nie zareaguje,
jakby lekceważył moją podpowiedź.
Dlatego rzadko piszę komentarze.
Dodano -- 21 lip 2012, 20:49 --
Właściwie nie wiadomo czy tak jest jak piszesz.Ewuniu
Ja mam na ten temat inne zdanie, ukształtowane
przez praktyczne doświadczenia.

Ale moja baśń oparta jest trochę na biblijnych naukach,
a trochę na dawnych międzyludzkich relacjach .
Dziękuję Ewuniu, że o mnie pamiętasz
