Niby nic

[Malwina]

Było sobie małe, ciche
i nikt o nim nie pamiętał,
aż do chwili, kiedy nagle,
telewizja przyszła w święta.

Potrafiło mnie rozczulić,
takie małe, a urocze,
i do tego jeszcze ciche,
a potrafi w mig zaskoczyć.

Ale tak dla wyjaśnienia,
ktoś fantazję miał nie małą,
żeby wiosce na Podhalu,
nadać nazwę trafną w calu.

Bo choć Małe jest i Ciche,
głośno o nim się zrobiło,
bo górale jak śpiewają,
to po sercu hula miłość.

Mam sentyment do pagórków,
dolin śniegiem przyprószonych,
i pamiętam leśne strugi,
zapach trawy co skoszonej.

Czy powrócę...już nie z tobą,
nogi idą nie w tę stronę,
ale nocą wędrujemy,
szlakiem wyznań co szalone.

Usiądziemy na kamieniu,
podasz mi poziomek kilka,
i żartując mnie postraszysz,
że dostanę pewnie wilka.

Wilk nie straszny, jam nie płocha,
bo przy tobie jest bezpiecznie,
więc spróbujmy raz kolejny,
nie żyjemy przecież wiecznie.

[atoja]

takie małe, takie ciche
a wspomnienia tak liryczne...

[iskierka]

Coś świętami pachnie, ciekawy wiersz

[Leon Gutner]

Małe takie i ciche a takie intrygujące i ciekawe

Z uszanowaniem L.G.

[coobus]

Jeśli winem świat zróżowisz
zatracona w głośnym śpiewie,
Małe dalej pozostanie,
lecz czy Ciche, tego nie wiem.

Z pozdrowieniami, Malwinko

[skaranie boskie]

zapach trawy co skoszonej.

szlakiem wyznań co szalone.

Zastanawiam się czy warto, co bym się zastanowił...

A w ogóle to takie małe nic, to "co".
Reszta niemała wcale.