Ten fiolet nigdy nie zblaknie
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
i to chyba w tym wypadku tylko jeden zarzut . Dlaczego tak krótko .
Kilka słów na temat początku i końca - a mają taki wydźwięk jak dzwon kościelny .
Z ukłonami L.G.
Kilka słów na temat początku i końca - a mają taki wydźwięk jak dzwon kościelny .
Z ukłonami L.G.
- kamyczek
- Posty: 340
- Rejestracja: 12 gru 2011, 16:50
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
Smutny wiersz, Ewo, wyraźnie słyszę, jak między wersami, pozwól, że zacytuję siebie jeszcze dzwon dźwięczy na do widzenia.
Odchodzę w ciszy.
Pozdrawiam serdecznie.
Odchodzę w ciszy.
Pozdrawiam serdecznie.
"Nie można być autorem dla każdego."
Albert Camus
Albert Camus
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
a czasem wydaje się, że życie jest snem i wystarczy się obudzić, żeby...jaga pisze: czasami sen wystarczy a w nim .... pragnienia



pewnie, że lepiej! Poprawię...alegoria pisze: Czy nie lepiej
ulotny dym się snuł, nim znikł.



- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
Leon Gutner pisze: Kilka słów na temat początku i końca - a mają taki wydźwięk jak dzwon kościelny
to mnie cieszy, Leonie, że tak to widzisz, i cieszy mnie, ze mi - wyszło...
kamyczek pisze: Smutny wiersz, Ewo, wyraźnie słyszę, jak między wersami, pozwól, że zacytuję siebie jeszcze dzwon dźwięczy na do widzenia.
ano, dźwięczy, dźwięczy, i cieszę się, że ten dzwon - słychać w wierszu...



Kochani Państwo, najpiękniej Wam dziękuję, że do mnie zaglądnęliście, że daliście Swój czas wierszowi i podzieliliście się ze mną Swoimi refleksjami...
i moc ciepła o Was posyłam...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
Czyżby peelka wdowa, skoro znicz znikł wcale nieobojętny taki sen, czasami śnimy jak na jawie, już ja to wiem.
Pobyłam kochana i uciekam dalej.
Buziaczek zostawiam
Pobyłam kochana i uciekam dalej.
Buziaczek zostawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
wdowa, Anastazjo...anastazja pisze: Czyżby peelka wdowa



dziękuję, że zaglądnęłaś, dałaś wierszykowi chwilę i powiedziałaś ciepłe słowo...
bez liku uśmiechów, i Do Siego...
Ewa
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
Był, czy się przyśnił?
Odwieczny dylemat nostalgicznych wierszy.
Ładnie ujęte, a, że jest o fiolecie, małpa będzie chwalić, nawet, gdyby nie był tak dobry, jak jest.

Odwieczny dylemat nostalgicznych wierszy.
Ładnie ujęte, a, że jest o fiolecie, małpa będzie chwalić, nawet, gdyby nie był tak dobry, jak jest.




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
ano jak to mówią - każda liszka swój ogon chwali, a Fioletrowy - Swój fiolet, rozumie się samo przez się, Skarańku...A mnie - miło, miło...skaranie boskie pisze: a, że jest o fiolecie, małpa będzie chwalić,



dziękuję, żeś kuknął, luknął i rzekł dobre słowo...
i Noworoczną serdeczność z uśmiechem posyłam...
Ewa
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
"Gdy nadchodziłeś" - pewnie chciałaś uniknąć powtórzenia (druga strofa) - ale akurat w tym wierszu wybroniłoby się.Ewa Włodek pisze:Jak nadchodziłeś – zmrok się tlił,
Bardzo ładny, delikatny oksymoron.Ewa Włodek pisze:zmrok się tlił,
Ze względu na melodię wiersza, dopuściłabym inwersję wyrównującą rytm:Ewa Włodek pisze:ulotny dym snuł się, nim znikł.
"snuł się ulotny dym, nim znikł."
Powiało moim ulubionym Leśmianem - szkoda, że wiersz taki króciutki...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ten fiolet nigdy nie zblaknie
owszem, zgadzam się, a "oczko wyżej" też Alegoria proponowała zmianę szyku w celu poprawienia rytmu, więc - poprawię...Gloinnen pisze: Ewa Włodek pisze:
ulotny dym snuł się, nim znikł.
Ze względu na melodię wiersza, dopuściłabym inwersję wyrównującą rytm:
"snuł się ulotny dym, nim znikł."
tak, Glo, tak własmie chciałam, choć w pierwszej wersji miałam "Gdy" - nie bacząc na powtórzenie, przeciwnie, traktowałam je jako celowe. Więc może - przywrócę?Gloinnen pisze: Ewa Włodek pisze:
Jak nadchodziłeś – zmrok się tlił,
"Gdy nadchodziłeś" - pewnie chciałaś uniknąć powtórzenia (druga strofa) - ale akurat w tym wierszu wybroniłoby się.
I bardzo się cieszę, że dostrzegłaś pewne podobieństwo do Leśmiana - też lubię, i to bardzo, a porównanie do Mistrza - nobilituje mój wierszyk...



Śliczne dzięki za to, że poczytałaś, dałaś czas wierszykowi i za konstruktywne uwagi...
i mnóstwo jeszcze Noworocznego ciepła posyłam do Ciebie...
Ewa