Fałszywka

[Sokratex]

• • Do maleńkiego kościółka,
    co zmieścił się ledwie
    we wsi pożartej jak mucha przez kameleona lasów,
    przychodził nocą grać Wrotacz
    na żywych organach czasu.
    
    A bydlę było piekielnie,
    można rzec: szatańsko
    uzdolnione, genialne i ponad Przekleństwo wybitne -
    czy dziw, że wnet ułożyło
    Pasję na organy chwytne?
    
    Wszyscy zaczęli się chwytać,
    gdy grał na organach
    za handel narkotykami, małżonki swoich sąsiadów
    i rzeczy - byle nie swoje.
    Lub za rozboje do rana.
    
    Lecz jemu było wciąż mało!
    Niezadowolony
    z fałszywych tonów, w pogoni za nową techniką grania
    kiedyś o świcie ułożył
    Pieśń na organy ścigania.
    
    Ludzie uciekli do lasu,
    lecz wtem kameleon
    wywiesił jesienny jęzor, podstępnie zrzucił zielenie
    i wszystkich wnet wyłapano,
    a przy okazji jelenie.
    
    
    (tu Refren: jeden, za to długi - trwający tysiące lat)
    
    
    I do twojego kościółka -
    choć dziś jest zaledwie
    skamieniałym wspomnieniem, łuską na kameleonie miast -
    przyjdzie ci grać na organach
    Wrotacz, żeby rozstroić czas.
    
    Może właśnie ta melodia
    jest tą ostatnią już...
    Wpadła do ucha wyszumieć się, jak knieje przedwiekowe -
    czy może to Wrotacz tak gra
    Song na organy sądowe
    
    i do gwiazd przyszło ci zbiec?

[Leon Gutner]

Jako piosenka - doskonałe .

Z uszanowaniem L.G.

[iskierka]

Ten wiersz mi by pasował na piosenkę

[Dante]

Hm, wg mnie piosenką z pewnością to nie jest, pomimo zabiegu Autora z zaznaczeniem "refrenu".
O ile podoba mi się treść, będąca zgrabnym i z humorem "rozegraniem" różnych "organów" w powiązaniu z przypadłościami natury homo sapiens, o tyle w wykonaniu Autor poszedł nieco na łatwiznę. Rymów tu pewien niedostatek, a i konsekwencja (casus- zwrotka 3-a) lekko szwankuje.
Gdyby nie to, uznałbym wiersz za bardzo ciekawy, a tak "bardzo" muszę ująć w cudzysłów

AD

[Sokratex]

Jako piosenka - doskonałe .

Niech więc zostanie na ustach

Dziękuję.

Dodano -- 19 sty 2013, 14:03 --

Ten wiersz mi by pasował na piosenkę

A ja na Twojego rycerza, Iskierko



Dodano -- 19 sty 2013, 14:12 --

Rymów tu pewien niedostatek, a i konsekwencja (casus- zwrotka 3-a) lekko szwankuje.
Gdyby nie to, uznałbym wiersz za bardzo ciekawy, a tak "bardzo" muszę ująć w cudzysłów

Niedostatek, bo w końcu to "fałszywka". Co do konsekwencji... trochę nudne byłoby w kółko, przez kilka strofek ramtamtam
A przecież to żaden problem, w końcu bydlę było
"piekielnie, można rzec: szatańsko uzdolnione, genialne i ponad Przekleństwo wybitne".
Więc mogło grać ramtamtam choćby tak:

• • Wszyscy zaczęli się chwytać,
    gdy grał na organach
    za handel narkotykami, małżonki swoich sąsiadów
    i rzeczy - byle nie swoje.
    Lub za rozboje (napady) do banków.
    
    

Trochę zaufania do autora - skoro pisze konsekwentnie ileś tam zwrotek, to być może w wyjątku też ma jakiś cel?
Podobnie Refren (celowo duża litera) - nie jest w tego słowa znaczeniu refrenem, bo czy jest refren w którym nie występuje ani jedno słowo?
Przepraszam... teraz już jest

Dziękuję Dante za uwagi i serdecznie pozdrawiam

[Dante]

Dziękuję Dante za uwagi i serdecznie pozdrawiam

No nie, zdejmę cudzysłów skoro Autor ofiaruje mi: ???

Równiez pozdrawiam
AD

[Sokratex]

Dziękuję Dante za uwagi i serdecznie pozdrawiam

No nie, zdejmę cudzysłów skoro Autor ofiaruje mi: ???

A ileż można pić tego czy ?
też nie proponuję bo szkodzi na serce, a byłoby bardzo miło, gdybyś tu jeszcze trochę pozaglądał

[iskierka]

A ja na Twojego rycerza, Iskierko

dziękuję

[Miladora]

interesujący wiersz
i ze względu na formę
i na treść
w zasadzie nie mam nic więcej
do powiedzenia
więc znikam

do zobaczenia

[Sokratex]

nie mam nic więcej
do powiedzenia
więc znikam

do zobaczenia

Wystraszyłaś mnie tym zniknięciem! Ale potem długo, długo nic - może tylko wers ale jestem krótkowidzem -
i w końcu radosne: do zobaczenia

Dziękuję, Miladoro