Zgodne pary

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zgodne pary

#11 Post autor: e_14scie » 23 lis 2011, 8:57

:ok: lubię Twoją niebanalność i za zawartą myśl :ok:


Miladora pisze:- popatrzył w szuwary, dokończył swe piwo. – następny wacik, może:
- popatrzył w szuwary i dokończył piwo?
ale wtedy by się łamał rytm
Miladora pisze:- na pewno dni wasze byłyby mniej ciche.
bez urazy, ale w oryginale, jest płynniej
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Gorzki Dziad

Re: Zgodne pary

#12 Post autor: Gorzki Dziad » 23 lis 2011, 9:36

e_14scie pisze:lubię Twoją niebanalność i za zawartą myśl
Dzięki :)
Dzięki również za te polemiki z poprzednim komentarzem.
Forum, to możliwość dyskusji "każdy z każdym", zawsze cos z takiej dyskusji nowego wyniknie.
Natomiast główna oś dyskusji, to pomiędzy autorem a czytelnikami.
Za każdym razem, gdy odbiorca proponuje coś innego niż sam napisalem, zastanawiam się, czy ta propozycja mi odpowiada, czy ją kupuję, czy też pozostaję przy swoim. Nie kieruję się też kryterium "bylebym to ja mial rację", ale kryterium, co będzie lepsze dla tekstu. Zdarza się (rzadko, ale jednak!) że ustępuję i modyfikuję tekst według rady wynikającej z komentarza. Natomiast dysputy międy czytelnikami i tzw "amisie" (A mi się jednak podoba! ) traktuję z dystansem. To nie jest plebiscyt ani głosowanie ilu jest za takim wariantem a ilu za innym.
Co nie znaczy, że zabraniam czytenikom "kłócić się między sobą" o taki czy owaki wariant wiersza.
Im tekst budzi więcej polemik i komentarzy, im częściej jest komentowany, tym większa satysfakcja dla autora.
DZięki :) :vino:

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Zgodne pary

#13 Post autor: JSK » 23 lis 2011, 10:12

Trzeba tylko pamiętać, że każdy piszący swoje uwagi o wierszu, czyni to wyłącznie z własnej perspektywy czytelniczej, subiektywnej, w której tkwią jakieś upodobania, ale też i jakieś (do czegoś) niechęci.
Ostatnio czytałem artykuł o pewnym posiedzeniu jurorów w jakimś konkursie (a nazwiska zacne) którzy się prawie pokłócili o jakieś wiersze, jako że każdy juror co innego widział i inaczej odbierał.
Nie jest to dziedzina ścisła, więc i mechanizmów oczywistych oceny nie ma, poza własną wrażliwością, oczytaniem, ale też i nastrojem chwili, samopoczuciem czytającego.

O ile pewne błędy oczywiste być mogą, o tyle zawsze pozostaje konfrontacja myśli, założeń wiersza, z wykonaniem. Ile głów, tyle może być pomysłów, sposobów napisania, które mogą odbiegać od naszych koncepcji, ale nie oznacza, że są złe, bo my tak nie napisalibyśmy.

Stąd wydaje mi się konieczne wczucie w wiersz, zauważenie myśli które niesie. Choć i to zawodzi.

Pewna poetka wydała ostatnio swoje wiersze (Jej wydano). Śmieszne jest porównanie co piszą krytycy. Wcześniej, w wierszach dopatrywano się wielu negatywnych zjawisk, błędów, niekonsekwencji. Te same wiersze, niepoprawiane, trafiły do książki, a recenzent (też znane i dobre nazwisko) analizując twórczość, znalazł w nich tylko pozytywy. I tak, to co wcześniej było błędem, pojawiło się głębią, niekonsekwencje pojawiły się nowatorstwem, pospolity język - prostotą przekazu itd, itd.

Jak z tego wynika, wszystko jest jednak względne. Zarówno krytyka jak i pochwała. A wiersz, każdy zawsze spotka kogoś kto go "kupi" i kogoś kto na nim "psy powiesi".

I tak od wiek wieków, więc niczym specjalnie się nie wyróżniamy.

Z ciekawostek przypominam, że wiersze Leśmiana były bezlitośnie - swojego czasu - krytykowane, wyśmiewane, przedrzeźniane i to przez "znawców", a jakoś przetrwały i mają się dobrze. O krytykach zaś niewielu pamięta.

Pozdrawiam.

Gorzki Dziad

Re: Zgodne pary

#14 Post autor: Gorzki Dziad » 23 lis 2011, 10:31

JSK pisze:wiersze Leśmiana były bezlitośnie - swojego czasu - krytykowane, wyśmiewane, przedrzeźniane i to przez "znawców", a jakoś przetrwały i mają się dobrze. O krytykach zaś niewielu pamięta.
Wiem o tym. Czytałem na ten temat.
Dla mnie Leśmian jest geniuszem poezji, melodii, słowotwórstwa, klimatów magicznych i czego tam jeszcze.
Czytam go pasjami i sporo jego wierszy (nawet tych długaśnych) umiem na pamięć.
Gorzki Dziad pisze:Nie jest to dziedzina ścisła, więc i mechanizmów oczywistych oceny nie ma, poza własną wrażliwością, oczytaniem, ale też i nastrojem chwili, samopoczuciem czytającego.O ile pewne błędy oczywiste być mogą, o tyle zawsze pozostaje konfrontacja myśli, założeń wiersza, z wykonaniem. Ile głów, tyle może być pomysłów, sposobów napisania, które mogą odbiegać od naszych koncepcji, ale nie oznacza, że są złe, bo my tak nie napisalibyśmy.
Święta racja.
Stąd uważnie czytam przeciwstawne często opinie o moim wierszu, bo każdy z tych odbiorców może mieć rację, każdego warto wysłuchać. Nie istnieje coś takiego jak prawda bezwzględnie obiektywna, ale każda strona zagadnienia warta jest przeanalizowania. Od momentu opublikowania wiersz zaczyna żyć wlasnym życiem i autor niczego juz nie obroni, nie poprawi komentarzem. Czasem dowiaduje się o treściach które zawarł w wierszu nie będąc tego świadomym.
Dzięki za komentarz.
:ok:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Zgodne pary

#15 Post autor: Miladora » 23 lis 2011, 13:31

Gorzki Dziad pisze:Tyle tylko, że nikt nie zdefiniowal, co znaczy słowo "dobre".
Co innego gdy tekst jest czymś "naszpikowany", a co innego, gdy dana część mowy w nim tylko występuje.
- do końca dni swoich/Chowają swe dzieci/dokończył swe piwo. - dla mnie to auszpik. ;)

No i może pokuśmy się w takim razie o definicję "dobrego" języka. :)

Dla mnie dobry język to taki, który wykorzystuje bogactwo słownictwa. To raz.
Dwa - taki, który prowadzi myśli logicznie, nie uciekając się do zbędnych powtórzeń, które w dodatku niczego nie wnoszą.
Trzy - taki, który potrafi pobudzić wyobraźnię poprzez stworzenie spójnych obrazów, niezaśmieconych detalami bez znaczenia.
Tak, jak w malarstwie. :)

Ale mogę oczywiście przeprosić Cię za to, że jestem taka wybredna. :beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Zgodne pary

#16 Post autor: P.A.R. » 23 lis 2011, 13:46

"wytknięto" Ci już prawie wszystko ...
więc tylko dododam, ze przepłynąłem przez Twoje wersy, jak zwykle, z przyjemnością
bo w "satyrze", czy jak tam ją zwał, mało kto może się równać z Tobą

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”