Votum separatum

[Gloinnen]

Nie zmilczę, kiedy sprawa krzyku się domaga.
Jak odwrócić w codzienność zaślepione oczy?
Jak rutyną zakrakać czyjś straceńczy dramat?
Przegrane wszystkie szanse. Czyha głębia nocy.

Zaraz wodę spuścimy po dziecku z kąpielą,
sprawiedliwie, a jakże! Dla łazęg - nadzieja.
Tam, gdzie zło rośnie w siłę - pajace się śmieją,
łatwiej przecież robaka niż diabła zadeptać.

Piękne hasła i litość rozmieńmy na bilon,
w majestacie wszechwładzy. Bo lex jest za nami.
Na pohybel błaganiom! Niech w pętlach zawisną.
Pociągniemy za spłuczkę. I koniec zabawy.

Król, gdy nagi, nie zważa na słuszne proporcje;
kretynowi ściąć głowę jest zawsze - najprościej.



____________________
Glo.

[e_14scie]

Inspiracja...
Czy to warte tak dobrego wiersza?

[Leon Gutner]

Każda inspiracja warta jest dobrego wiersza .

Nie zmilczę, kiedy sprawa krzyku się domaga.
Jak odwrócić w codzienność zaślepione oczy?
Jak rutyną zakrakać czyjś straceńczy dramat?
Przegrane wszystkie szanse. Czyha głębia nocy.

Może to zazdrość ale ogromnie żałuję że sam nie wymyśliłem nie poczułem i nie napisałem strofy powyżej .
Zastanawiam się jak bardzo wyprzedzasz Leona w takich zapisach .

Z przyjemnością L.G.

[Julka]

Czytałam kilka razy,
ale trudno mi zrozumieć ten krzyczący,
według mnie, straszny wiersz.
Taki można napisać tylko pod wpływem
jakiegoś dosadnego przeżycia.

[Gloinnen]

Taki można napisać tylko pod wpływem
jakiegoś dosadnego przeżycia.

Masz rację, alegorio. Pod wpływem przeżycia, z którym się nigdy nie pogodzę i które napełniło mnie ogromnym niesmakiem i rozgoryczeniem. Długo się z tego nie otrząsnę, na pewno.
Dziękuję za czytanie.

[lczerwosz]

Dobry wiersz,
choć na zamówienie,
ale zamówienie własnej duszy, serca;
niektórzy mówią, że tylko wtedy powstaje natchnienie.
Ale stało się, nie mówmy o tym więcej,
bo tu potrzeba krzyku, ryku, wrzasku i wykładu
pt. "Humanitaryzm w przyjaznej w poezji i prozie"
naukowego jeśli empatii już nie ma
Skandal.
Leszek

[Gloinnen]

Lepiej nie mogłeś ująć tego, co Autor miał na myśli.