Rzeka zapomnienia
(bioenergoterapia)
Zabłąkałam się wśród wielu trudnych dróg.
Wśród szalejących wichrów egzystencji.
Gdzieś się zapodział mój Anioł Stróż i Bóg,
a ludzie rzadko zdarzają się święci.
Szłam utrudzona, pragnąc spocząć sobie,
a gdy przygniata życiowa ruina -
myśli się - chyba najprzytulniej w grobie;
wtedy mi jakiś cud świtać zaczynał,
jakby się zdarzał w moich uczuć sferze.
Z letejskiej wody piłam zapomnienie.
Niejeden powie - ja w cuda nie wierzę,
nie znając twórcy namacalnych przemian.
On mi spoglądał oczami w głąb duszy
i wierząc w serca chorobę tajemną,
wszelkie cierpienie zacierał i kruszył -
ciężką zasłoną zakrywał przede mną.
On mnie prowadził za rękę w oddale,
gdzie nie ma twarzy moje udręczenie;
i ukazywał łut szczęścia wytrwale,
jakby chciał oddać ukradzione mienie.
Zasłonił dłonią przygaszone oczy -
strumień energii lekko się rozpływał.
Aż zaginęła w toni ciemnej mroczy,
podświadomości aura natarczywa.
Wymazał postać z cierpiącej pamięci,
po Elizejskich prowadził mnie Polach.
Tam stracił złą moc, duch co ciało dręczył,
i odzyskała byt stracona wola.
Niełatwo pojąć - wolność myśli zbudzić,
tę lekkość w duszy w sercu ukojenie,
porównywalną zwodniczej ułudzie,
jakby się było tylko własnym cieniem.
Rzeka zapomnienia
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Rzeka zapomnienia
Jeśli już rzeka to musiała mieć szerokie kilku - strofowe korytko .
Masz dużo do powiedzenia Juleczko i to widać w każdej twojej publikacji .
I czasami przemawiasz - a czasami po prostu tylko mówisz .
Tu chyba to drugie .
Ale zawsze z ciekawością zaglądam .
Z uszanowaniem L.G.
Masz dużo do powiedzenia Juleczko i to widać w każdej twojej publikacji .
I czasami przemawiasz - a czasami po prostu tylko mówisz .
Tu chyba to drugie .
Ale zawsze z ciekawością zaglądam .
Z uszanowaniem L.G.
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: Rzeka zapomnienia
chyba nie tylko rzeka...
ale oczywiście mogę się mylić

ale oczywiście mogę się mylić

-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Rzeka zapomnienia
Wybacz mi to rozgadanie,Drogi Leo
ale w kilku słowach nie dało się tego wyrazić,
bo nikt by nic nie zrozumiał.
Wiem, że nie każdy lubi długie wiersze,
sam powiedz, czy to aż taka wielka wada,
przy ogromnym urozmaiceniu.
Jest tu i wszędzie indziej wybór miedzy miniaturką,
a zapisem jak u mnie, cała gama gatunków wierszy.
Dziękuję Ci bardzo, że jednak ich nie omijasz, może z obowiązku,
ale mimo wszystko

Ciekawe czy się mylisz, czy rzeczywiście odgadłeśPAR
inspirację autora.
Miłego niedzielnego popołudnia
