banalnie nostalgja
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
banalnie nostalgja
Fryderyku, ach Fryderyku,
dzis oboje to wiemy;
nie przeslonia jej widoku
smuklostale palmy
nie zmyje z oczu morskiej wody lazur
nie skryje obcego nieba
strzeliscie swiety, niedosiezny spokoj.
Tak bardzo wrosla w serce twoimi nutami, wiodacymi droga wspomnien, pomiedzy polami dojrzalych jak do powrotu pamiec- zboz ciezarnych klosem pochylonym godnie
nad ziemia nie swietna, a najswietsza wsrod swietych
uswiecona ludzmi zyjacymi
na niej ,
posrod drzew wysokich- drogowskazow domowych, wiodacych sladem zadumanych, jesiennych szarowek,
wiosnianych wzruszen najpierwszych
milosci ...
Fryderyku, ach Fryderyku
- jakze cie rozumiem.
Daleko trzeba odejsc by nie stracic z oczu
obrazu smuklych lasow, zapachu traw o swicie,
przydroznej panny mlodej- milosnicy brzozy,
kota na ganku, w sloncu-
nie nazbyt upalnym, nie chlodnym usmiechem serdecznym sklonionym
nad makami rozkwitla, sniegiem ubielona ziemia gorzkich odejsc najslodszych powrotow,
ludzi zwyklych najswieciej
jedynych jak nuty niedoscigle piekne .
Tak Fryderyku- oboje to wiemy
nieraz trzeba odejsc daleko
od siebie, z tej ziemi,
po stokroc umierac
z tesknoty ,
aby moc docenic powrotem zyjac dla.niej.
dzis oboje to wiemy;
nie przeslonia jej widoku
smuklostale palmy
nie zmyje z oczu morskiej wody lazur
nie skryje obcego nieba
strzeliscie swiety, niedosiezny spokoj.
Tak bardzo wrosla w serce twoimi nutami, wiodacymi droga wspomnien, pomiedzy polami dojrzalych jak do powrotu pamiec- zboz ciezarnych klosem pochylonym godnie
nad ziemia nie swietna, a najswietsza wsrod swietych
uswiecona ludzmi zyjacymi
na niej ,
posrod drzew wysokich- drogowskazow domowych, wiodacych sladem zadumanych, jesiennych szarowek,
wiosnianych wzruszen najpierwszych
milosci ...
Fryderyku, ach Fryderyku
- jakze cie rozumiem.
Daleko trzeba odejsc by nie stracic z oczu
obrazu smuklych lasow, zapachu traw o swicie,
przydroznej panny mlodej- milosnicy brzozy,
kota na ganku, w sloncu-
nie nazbyt upalnym, nie chlodnym usmiechem serdecznym sklonionym
nad makami rozkwitla, sniegiem ubielona ziemia gorzkich odejsc najslodszych powrotow,
ludzi zwyklych najswieciej
jedynych jak nuty niedoscigle piekne .
Tak Fryderyku- oboje to wiemy
nieraz trzeba odejsc daleko
od siebie, z tej ziemi,
po stokroc umierac
z tesknoty ,
aby moc docenic powrotem zyjac dla.niej.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: banalnie nostalgja
Bardzo ciężko się to czyta, Aniu. Niestety.
I ze względu na wersyfikację, i na brak polskiej czcionki.
No i nie jest to wiersz tradycyjnie rymowany, a rymy, które zawiera, nikną w wersyfikacyjnym chaosie.
Jeżeli mogę coś zasugerować, to znaczne prześwietlenie wiersza, czyli usunięcie zbędnych słów, oraz dopracowanie formy.
Spróbuj zrobić parę kopii i pobaw się nim jeszcze, bo na razie skutecznie przytopiłaś liryzm jego treści.
Dobrego

I ze względu na wersyfikację, i na brak polskiej czcionki.
No i nie jest to wiersz tradycyjnie rymowany, a rymy, które zawiera, nikną w wersyfikacyjnym chaosie.
Jeżeli mogę coś zasugerować, to znaczne prześwietlenie wiersza, czyli usunięcie zbędnych słów, oraz dopracowanie formy.
Spróbuj zrobić parę kopii i pobaw się nim jeszcze, bo na razie skutecznie przytopiłaś liryzm jego treści.

Dobrego

Ostatnio zmieniony 03 lut 2013, 13:11 przez Miladora, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: banalnie nostalgja
wiem Milusiu, wiem, ponioslo fala, ech- poslucham.Glo i po.napisaniu na tydzien do szuflady. Z tego wszystkiego brzoza jedynie zostanie, reszte wysle w niebyt. Na razie na sama mysl o przeczytaniu tego mam.ochote wlezc pod lozko. Odchudze
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: banalnie nostalgja
poza tym konwencję nieźle trzyma ...Miladora pisze:No i nie jest wiersz tradycyjnie rymowany, a rymy, które zawiera, nikną w wersyfikacyjnym chaosie.

Re: banalnie nostalgja
Par, w konwencji doskonalego kiczu. Jelenie na rykowisku.Prosze...niech sie to rozplynie, niech w niebycie zginie
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: banalnie nostalgja
Ja bym zostawiła, Aniu, jako materiał wyjściowy do drugiego wiersza na ten temat.Ania ayalen pisze:reszte wysle w niebyt.

Bo nie wątpię, że można jeszcze coś z tego zrobić.
Może wolny wiersz?

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: banalnie nostalgja
o to to, w to.mi graj Cyganie; durnej glowie dosc po slowie...przydrozna panna mloda w Szopenowskim welonie...Milusiu, jako material ,,jak pisac nie nalezy''. Bierz i rob, miniaturek z 10z tego wyjdzie, czem chata bogata. Zakalcem. Oddam w dobre rece
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: banalnie nostalgja
Nie bardzo łapię istotę i sens przekazu . Nie jestem też w stanie usprawiedliwić brak porządku i ładu w zapisie .
Przez to wszystko wiersz jest tylko ciekawostką do przeczytania .
Z uszanowaniem L.G.
Przez to wszystko wiersz jest tylko ciekawostką do przeczytania .
Z uszanowaniem L.G.